Niespełna dwa tygodnie temu wyciągali z rowu konia. Dziś strażacy ochotnicy z Borku Wlkp. znów zostali skierowani do bardzo nietypowej akcji. Pomagali w wyciąganiu sporej wielkości tuczników. Pod zwierzętami zarwały się betonowe ruszta w chlewni.
Około godz. 11. zastęp OSP Borek Wlkp. zadysponowano do miejscowości Bruczków. Ochotnicy ratowali tuczniki, które utknęły w szambie. Pod zwierzętami zarwały się betonowe ruszta. - W chlewie, w jednym z boksów pękły ruszta betonowe. Tuczniki, w sumie osiem sztuk, wpadło do szamba - mówi mówi sekc. Rafał Łodyga, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń. Przerażone zwierzęta utknęły na głębokości 1 metra. Strażacy w pierwszej kolejności wypompowali zawartość szamba, by zwierzęta nie potopiły się bądź zachłysnęły. Następnie za pomocą pętli do prowadzenia trzody chlewnej ochotnicy wyprowadzali po podeście wszystkie tuczniki. Każdy z nich ważył około 120 kilogramów, zadanie nie było więc łatwe, bo zwierzęta cały czas się wyrywały. Na wszelki wypadek na miejscu był cały czas obecny weterynarz. Żadne ze zwierząt jednak nie ucierpiało. W chlewni o powierzchni około 700 metrów kwadratowych było jeszcze kilkaset sztuk tuczników. Działania trwały około pięciu godzin.
[ALERT]1589647039382[/ALERT]
Pewnie 19:30, 16.05.2020
Pewnie nie od ciężaru..
Banda... proponuje wpuścić jeszcze większą ilość na dany metr to wszystko będzie dobrze.! Skoro coś ma daną wytrzymałość to tak ma byc a nie zachcianki kogoś
Efnjl20:10, 16.05.2020
Bambry się nie *%#)!&
Uii20:16, 16.05.2020
Przerażone zwierzeta...cały czas się wyrywaly, 120 k g normalnie szok#dramaturgia jak i hiczkoka.
Wkrótce zapraszamy na emocjonującą relację ze strącania szerszeni z firany u pani jadzi w guminicach
Pan K.22:33, 16.05.2020
Szczerze mówiąc oszczędność materiału albo chciwość wlasciciela albo budujacych. Materiał znikł i nikt nic nie wie. A dwa to mógł wlasciciel nie spełniać norm.
Ina23:26, 16.05.2020
Do czego jeszcze będzie się wzywać straż pożarną? Szok. Panowie naprawdę podziwiam.
Jo10:02, 17.05.2020
Godzinki lecą 😉
Ina do Jo22:45, 17.05.2020
Zazdrościsz? Można dołączyć.
Eva08:38, 17.05.2020
Przy okazji nałykały się zanieczyszczeń z szamba i teraz będzie z nich smaczna szyneczka na naszych stołach!!!!!!Głupi Kowalski kupi, że nic im nie jest, na miejscu był weterynarz!!!!Pewnie, w końcu w wieprzowinie jest już i tak tyle pasożytów, że jedno, czy dwa gówienka zjedzone przez świnki, i tak nic nie zmienia!!!!!!
Kiwi 06:48, 18.05.2020
A myślisz, że jak w szambie nie pływają to swoich odchodów nie jedzą? 🤣
Hellp08:43, 17.05.2020
Chemia jaką wydalają rozpuści każdy materiał.
Kkk10:07, 17.05.2020
Gdzie te wieprzki w marynacie, pycha.
XD10:14, 17.05.2020
Gówniana robota...
żyto13:25, 17.05.2020
latem będą zboże kosić,
Kkk15:17, 17.05.2020
Ile godzin te wieprzki w mahrynacie były.
paw18:05, 18.05.2020
w Warszawie wypuszaczali szambo dosc dlugo i ekolodzy stwierdzieli ze to dobrze dla srodowiska
weg19:07, 18.05.2020
Kilka lat w tej samej miejscowości zarwało się pod bykami - jakoś nikt o tym nie pisał, choć miały połamane nogi itd. Można narzekać na pazerność właścicieli upychających jak najwięcej zwierząt na niewystarczającej przestrzeni, weterynarzom też zależy tylko na kasie. Nikt tak naprawdę nie dba o dobrostan zwierząt. A podstawowe prawo ekonomii mówi "POPYT KSZTAŁTUJE PODAŻ". Część ludzi ma to gdzieś, ale są tacy, którzy uważają się za przyjaciół zwierząt, więc zachęcam do przechodzenia na wegetarianizm czy weganizm. Moralną odpowiedzialność za takie (rzadko nagłaśniane) przypadki ponoszą MIĘSOŻERCY. Teraz możecie walić we mnie hejtem, bo prawda boli, ale ja mam czyste sumienie od wielu lat... Polecam filmiki z rzeźni i nie tylko dostępne w internecie (np. niedobite kwiczące świnie kąpiące się we wrzątku)
jyftyyj06:56, 19.05.2020
bambrze wyjdz z średniowiecza .....albo lepiej nie ,na kolana i do Pana
17 12
Nawet nie masz pojęcia co to jest praca przez 365 dni przy zwierzętach.A ktoś to musi robić bo wy w miastach byście nie mieli co do gara wrzucić.Wiec jak nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj!!!!