W ostatnim czasie sporo było w naszym regionie zdarzeń drogowych z udziałem zwierzyny leśnej. O tym jak niebezpieczne są takie spotkania, przekonał się 24-letni kierowca jadący obwodnicą Borku Wlkp. Podczas próby ominięcia dzika wjechał autem do rowu i dachował.
Do zdarzenia doszło we wtorek (15 października) około godz. 6. - Według oświadczenia kierującego samochodem marki Ford Mondeo - 24-latka nagle z prawego pobocza na jezdnię wybiegł dzik i w celu uniknięcia zderzenia skręcił w prawo. Stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, gdzie pojazd dachował. - mówił Sebastian Myszkiewicz, rzecznik KPP Gostyń. Kierowca nie doznał żadnych obrażeń. Mężczyzna był trzeźwy, nie został w żaden sposób ukarany przez policjantów. Zwierze natomiast zniknęło bez śladu w pobliskim lesie.
[ALERT]1571214431411[/ALERT]
Jasio11:35, 16.10.2019
To FALCKi wrócili do powiatu ?????
Huj14:16, 16.10.2019
I *%#)!& mu to dało
Kierowca01:56, 17.10.2019
Najlepsze że nie ma paragrafu na ów zwierzynę...tam gdzie jest znak b-18masz uważać a gdzie go nie ma ,nikt nie odpowiada za okresowe migracje zwierzyny...ewentualne szkody trzeba przyjąć więc na klatę ...albo płacić ac ...niech ktoś wreszcie zrobi z tym porządek.(może by tak nadleśnictwo poubierało swoje zwierzęta w kamizelki chociaż ?)
ja08:05, 17.10.2019
Na obwodnicy powinna byc siatka zabeapieczajaca wyjscie z pola czy lasu zwierzyny
JJ11:02, 17.10.2019
NO UCIEKŁ DO LASU BO MORZE BYŁ POD WPŁYWEM ALKOCHOLU ALBO SRODKOW
w19:41, 21.10.2019
Chciałabym widzieć tego dzika... Lepiej zgonić na zwierzaka niż zrobić z siebie głupka i przyznać, że się jechało za szybko albo że się zasnęło rano za kierownicą. A naiwniaki wierzą... Dzięki temu nie zapłacił mandatu, przy niedostosowaniu prędkości do warunków na drodze nie byłoby tak prosto... Poza tym dziki zwykle chodzą w watahach, wieczorem i omijają otwarte przestrzenie
Czasem nie pasowało, czasem przeszkadzało. Wiemy ile...
Mnóstwo polityków również ma zmienione nazwiska, Kwaśniewski...
eeee
09:00, 2025-07-03
Gostyńskie kosze na śmieci. Znikają, pojawiają się ...
Od kilku dni obserwuję gorący temat koszy na śmieci, obserwuję w życiu realnym i tym wirtualnym, bo sporo komentarzy można poczytać. Jestem już osobą 40+, zostałam wychowana w takim nurcie, że generalnie za swoje śmieci odpowiadam sama, tzn. zjem cukierka i nie widzę kosza - chowam papierek do kieszeni lub torebki i wyrzucam w domu do kosza albo jeśli natrafię na kosz uliczny, próbuję sprostać coraz większym i dziwnym wymaganiom co do segregacji śmieci. Niestety jako właścicielka psa, potrzebuję wyrzucić 3 małe śmieci dziennie podczas spacerów z pupilem:). I uważam, że cała burza wokół tematu koszy dotyczy właśnie z tego rodzaju śmieci. Tak sobie myślę, że gdyby ZGKiM więcej poustawiało koszy z woreczkami na psie odchody, to zupełnie to zaspokoi potrzeby mieszkańców co do koszy na terenie miasta. Bo na te papierki od cukierków czy lodów, czy chusteczki można wyrzucać do tych koszy ogólnych, które zostaną.
psiowapani
08:27, 2025-07-03
Zmiana w fotelu zastępcy burmistrza. Decyzję podjęto...
Nowa zastępca ? To po polskiemu ?
miodek
08:03, 2025-07-03
Dwie szkoły zgarnęły wszystko. Pozostałe obejdą się ...
Co z Grabonogiem ?
janko
07:56, 2025-07-03