Niespełna tydzień temu na odcinku tej samej drogi doszło do tragedii, zginął 29-letni kierowca BMW. Dziś niewiele brakowało, by scenariusz się powtórzył. Na oblodzonej jezdni zderzył się ciężarowy DAF z dostawczym busem. Jednego z kierowców zabrano do szpitala.

Zdarzenie miało miejsce około godz. 7 na trasie Koszkowo - Studzianna. Na łuku drogi doszło do bocznego zderzenia fiata ducato i ciężarowego DAF-a. Według pierwszych ustaleń policji mógł zawinić kierowca ciężarówki, który nie dostosował prędkości do warunków jazdy, stracił panowanie nad autem i uderzył w bok jadącego z przeciwnej strony busa. Po zderzeniu oba samochody wypadły z trasy. Jeden z nich uderzył w płot budynku mieszkalnego. Do szpitala w Gostyniu zabrano kierowcę busa. Drugi pozostał na miejscu.

Jezdnia w miejscu zdarzenia była bardzo śliska - dzień wcześniej padał deszcz, a w nocy temperatura wahała się w okolicy zera. Pierwsze solarki pojawiły się na trasie blisko godzinę po zdarzeniu. Przypomnijmy, tydzień temu na tej samej drodze zginął kierowca BMW.