Coś, co z pozoru może wyglądać na żart, w prawdziwym życiu potrafi mieć bardzo poważne skutki. Przekonał się o tym 15 latek z powiatu jarocińskiego, który potraktował dostęp do szkolnego systemu jak zwyczajną zabawę. Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Jak informują dziennikarze portalu ejarocin.pl, 15 letni uczeń jednej ze szkół włamał się do dziennika elektronicznego i rozesłał wulgarne, a także obraźliwe wiadomości do nauczycieli, pracowników szkoły oraz kilku rodziców. Sprawa została zgłoszona na policję przez dyrektorkę placówki, która podejrzewała, że ktoś nieuprawnienie uzyskał dostęp do systemu.
Policjanci z Jarocina od razu zajęli się analizą logowań w dzienniku. Ustalili adres IP, z którego wykonano włamanie, i dzięki temu trafili na sprawcę.
- Policjanci z Wydziału Kryminalnego natychmiast zajęli się sprawą. Analiza danych logowania i ustalenie adresu IP pozwoliły wytypować osobę odpowiedzialną za włamanie - . poinformowała dziennikarzy portalu ejarocin asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Okazało się, że za cyberatakiem stoi 15 letni uczeń innej szkoły z terenu powiatu jarocińskiego, którego został zatrzymany 14 listopada. Podczas przesłuchania przyznał się do złamania zabezpieczeń systemu i do wysyłania wulgarnych wiadomości. Tłumaczył policjantom, że chciał tylko pożartować, ale funkcjonariusze podkreślają, że takie działania stanowią naruszenie prawa.
- 15 latek uznał, że jego działanie to żart. Niestety, nie każdy żart jest zabawny. W tym przypadku mieliśmy do czynienia z realnym złamaniem prawa. Przypominamy, że takie działania są karalne, a sprawcy, nawet nieletni, muszą liczyć się z konsekwencjami - dodaje asp. sztab. Agnieszka Zaworska
Policjanci przedstawili uczniowi zarzut popełnienia czynu karalnego z artykułu 267 paragraf 1 Kodeksu Karnego. Chodzi o nieuprawnione uzyskanie dostępu do informacji poprzez przełamanie elektronicznych zabezpieczeń. Za takie przestępstwo grozi grzywna, ograniczenie wolności albo nawet dwa lata pozbawienia wolności. O dalszym losie chłopaka zdecyduje sąd rodzinny.
Ta historia pokazuje, że internetowe wybryki zostawiają ślady tak samo jak te w świecie offline. Szkolne systemy to nie pole do eksperymentów ani do popisów. Włamanie do dziennika uderza w bezpieczeństwo placówki, w nauczycieli i rodziców, a prawo traktuje to jak przestępstwo, nie jak dowcip.
[ALERT]1763895125352[/ALERT]
[ZT]84896[/ZT]
[ZT]84842[/ZT]
[ZT]84827[/ZT]
OSTATNIE KOMENTARZE
Kubeł zimnej wody z powiatu. Lokalny samorządowiec...
wstyd dla Krobii ze tu byl taki szczekajacy jamnik
anonim
12:17, 2025-11-23
Kubeł zimnej wody z powiatu. Lokalny samorządowiec...
Listwoń kończ waść wstydu oszczędź 😂😂 zjedz snickersa 😅😂
Rysiu
12:15, 2025-11-23
Full opcja i murawa jak z bajki. Teraz kibice czekają..
gralem 40lat temu 1985 prysznice w szkole juz byly
mors
11:54, 2025-11-23
Kubeł zimnej wody z powiatu. Lokalny samorządowiec...
Wielki znawca wszystkiego! Niech zobaczą jak rządzą z jego partii. Szpitale zamykaja,ludzi onkologicznie chorych odprawiają do domów,bezrobocie rekordowe,gospodarka pada,wszystko drogie a będzie jeszcze droższe. Zabierzcie się do roboty a nie pouczajcie Polaków!
Po
11:54, 2025-11-23