O krok od dramatu! Kierowca miał sporo szczęścia. Przeżył, ale będzie miał poważne problemy

Nieostrożność, nadmierna prędkość i alkohol to połączenie, które po raz kolejny zakończyło się dramatem. W niedzielne popołudnie w Wonieściu, powiat kościański doszło do groźnego wypadku, w wyniku którego kierowca samochodu osobowego trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Okazało się, że był pijany.

Jak informują dziennikarze portalu koscianiak.pl, 44-letni mieszkaniec gminy Śmigiel kierując samochodem marki Seat nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Na łuku jezdni stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg, uderzył w ogrodzenie, po czym dachując zatrzymał się dopiero na ścianie budynku gospodarczego. Siła uderzenia była ogromna, a samochód został niemal całkowicie zniszczony.

Mężczyzna był przytomny, lecz odniósł liczne obrażenia. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowanego do szpitala. Jak ustalono, kierowca był pijany, a badanie wykazało 1,41 promila alkoholu w organizmie. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku.

Więcej zdjęć z wypadku znajdziesz na stronie koscianiak.pl.

 

[ZT]83667[/ZT]

[ZT]83652[/ZT]

[ZT]83610[/ZT]

[ALERT]1760940847033[/ALERT]