Kilka sekund i mogło dojść do tragedii. Kierowca malucha wraz z pasażerami utknęli na przejeździe kolejowym w Lesznie! Niewykluczone, że spanikował. Na pomoc ruszyli inni kierowcy.
Nagranie dziennikarze Leszno24 otrzymali od jednego z czytelników, który był świadkiem wydarzenia, a jednocześnie pomagał uwolnić samochód stojący na przejeździe kolejowym.
- To przejazd kolejowy w ulicy Dożynkowej w Lesznie. Nie po raz pierwszy dochodzi na nim do takich lub podobnych niebezpiecznych sytuacji. Tym razem wyglądało to tak, że kierowca maluch wjechał na przejazd i nie zdążył z niego zjechać przed zamykającymi się rogatkami. Utknął więc przed barierkami. Tymczasem do przejazdu zbliżał się już pociąg - informują dziennikarze Leszno24.
Tylko trzeźwe umysły innych kierowców uratowały sytuację. Wysiedli ze swoich aut i podnieśli barierkę, tak aby maluch mógł przejechać. Sekundę potem na przejeździe był już pociąg.
Dziwne może być to, że ani kierowca, ani pasażerowie malucha nie próbowali sami podnieść barierki i wyjechać z przejazdu. Po akcji odjechali nie mówiąc nawet "dziękuję".
Autor nagrania Sebastian Łubniewski.
[ALERT]1713251798281[/ALERT]
PgS10:16, 16.04.2024
Brawa dla pana .
Kolejorz12:36, 16.04.2024
Bariery sie nie podnosi tylko taranuje. Jest tak skonstruowana ze nie potrzeba wielkiej siły aby ją przepchnąć autem. Konsrukcja przewiduje taką możliwość, nie zawsze są pod ręką ochotnicy do podnoszenia.
bez przesady12:01, 18.04.2024
Jaki włos od tragedii, przecież nie stał na torach. Sensacja z niczego, jak większość informacji na tym portalu.
1 0
Szkoda maluszka.