Gwałt na kilkumiesięcznej dziewczynce. Przyciskał ją do podłoża...

Szokujące ustalenia prokuratury w sprawie gwałtu na niemowlęciu w gminie Chocz (powiat pleszewski). Podejrzanemu mieszkańcowi gminy Kościan grozi nawet 15 lat więzienia. Akt oskarżenia trafił do sądu.

Jak informują dziennikarze pleszew24.info, bardzo mocne dowody zebrała pleszewska Prokuratura Rejonowa ws. gwałtu na siedmiomiesięcznej dziewczynce. Według nieoficjalnych informacji wynika, że do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło na terenie ośrodka terapeutycznego z pobytem całodobowym w gminie Chocz.

Dramatyczne sceny z udziałem dziecka rozegrały się 2 marca 2023 roku. Wówczas to dziewczynka została pod opieką pochodzącego z gminy Kościan przyjaciela matki. Kobieta udała się do pracy. Po powrocie zauważyła siniaki i obrażenia na ciele córeczki, których charakter biegli lekarze określili później jako skutek przestępstwa o charakterze seksualnym.  Zrozpaczona powiadomiła policję. Dziecko trafiło do szpitala, a 26-letni wówczas mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Jak wynika z opisu zdarzenia przedstawionego w piątek 9 lutego przez rzecznika Prokuratury Rejonowej Macieja Mellera, mężczyzna miał  potraktować niemowlę w odrażający sposób. Zebrany przez śledczych materiał pozwolił w ocenie prokuratury na jednoznaczne ustalenie przebiegu dramatu dziecka.

- Przytrzymując małoletnią pokrzywdzoną, 7-miesięczną dziewczynkę, przyciskając ją do podłoża, przemocą doprowadził do poddania się innej czynności seksualnej – powiedział portalowi Plezsew24.info Maciej Meller.

Prokuratura w Pleszewie zgromadziła dowody w sprawie, m.in. specjalistyczną opinię biegłych z zakresu biologii molekularnej, jak i również badania DNA.  Prokurator sięgnął również po inne opinie wysokospecjalistyczne.

- Uzyskano trzy opinie biegłych z zakresu genetyki sądowej, laboratorium kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, a także  (co też okazało się kluczowe dla poczynionych ustaleń) opinię Laboratorium Technik Biologii Molekularnej Wydziału Biologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – dodaje M. Meller.

Przeprowadzono badania psychiatryczne mężczyzny. Wydane w ich efekcie opinie potwierdziły, że oskarżony może stanąć przed sądem. Podejrzany nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Grozi mu od  3 do 15 lat pozbawienia wolności. Od marca 2023 roku jest tymczasowo aresztowany.

[ALERT]1707594664978[/ALERT]