Czy musi dojść do tragedii? Komisja sądzi inaczej, ale mieszkańcy się nie poddają

Montaż progów zwalniających przy placu zabaw w Grodzisku był tematem dyskusji na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Poniecu. Mieszkańcy wsi obawiają się o zdrowie i życie swoich dzieci, bawiących się na miejscowym placu w rejonie drogi powiatowej. Niestety, komisja ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego na drogach powiatowych i gminnych widzi sprawę inaczej.

Bezpieczeństwo mieszkańców gminy Poniec było szeroko omawiane na ostatniej sesji radym miasta, kiedy to swoje sprawozdania przedstawiła PSP w Gostyniu oraz KPP w Gostyniu. Temat progów zwalniających we wsi Grodzisko pojawił się tam dwukrotnie. Najpierw za sprawą radnego Ireneusza Maćkowiaka, który złożył interpelację w imieniu mieszkańców sołectwa. 

– Mieszkańcy Grodziska proszą o założenie progu zwalniającego przy placu zabaw w tej miejscowości, ponieważ plac zabaw graniczy bezpośrednio z drogą powiatową i są niebezpieczne sytuacje – przedstawił interpelację do starostwa powiatowego radny Ireneusz Maćkowiak. 

Jak się okazuje, to nie pierwszy wniosek mieszkańców wsi do starostwa w tej sprawie. Pierwszy raz mieszkańcy zgłosili potrzebę montażu spowalniaczy przy placu zabaw na odcinku drogi powiatowej Grodzisko-Żytowiecki 21 lutego bieżącego roku. Komisja ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego na drogach powiatowych i gminnych na terenie powiatu gostyńskiego, dwukrotnie negatywnie zaopiniowała ten wniosek.

– Progi zwalniające nie zostaną zamontowane ze względu na brak odnotowanych zgłoszeń, zdarzeń i kolizji na wyżej wymienionym odcinku drogi powiatowej – odczytał  uzasadnienie negatywnej decyzji wydanej przez komisję  Jacek Widyński. 

Burmistrz Ponieca uważa tą decyzję za niezrozumiałą. Wyjaśnił, że mieszkańcy i samorządowcy chcą zapobiegać niebezpiecznym sytuacjom. i pytał wprost, czy musi dojść do tragedii, by komisja dała zielone światło, na  zamontowanie progów lub stworzenie wyniesień przejść dla pieszych? 

– My nie prosimy powiatu o finanse. My prosimy tylko o to, żeby ta komisja zaczęła działać zapobiegawczo. Uważamy, że to miejsce jest tak niebezpiecznie położone, że może zaistnieć taka sytuacja, w której dziecko wyskoczy wprost na drogę. I wtedy komisja łaskawie pozwoli gminie Poniec na drodze powiatowej ustawić te progi? – pytał Jacek Widyński, burmistrz Ponieca. 

Na zarzuty w kierunku komisji odpowiedział Zbigniew Krawczyk, zastępca komendanta KPP w Gostyniu, który wytłumaczył, że policja ma za zadanie doradzać komisji i w pełni popiera wnioski mające zapewnić bezpieczeństwo mieszkańców. Dodał też, że pytania o ilość zdarzeń drogowych na komisji jest nader częsta. 

– Na 99 proce, nant komisjach, w których brałem udział, padało właśnie to pytanie: A ile mamy tam zdarzeń drogowych?… Jestem za hasłem “Lepiej zapobiegać niż gasić”. Podczas jednej z komisji zapytałem, czy naprawdę coś musi się stać, żebyśmy zaczęli myśleć? – mówił nadkom. Zbigniew Krawczyk, zastępca komendanta KPP w Gostyniu. 

Mieszkańcy sołectwa Grodzisko zdecydowali się złożyć kolejną interpelację do starostwa w tej sprawie za pośrednictwem radnych z gminy Poniec. Wierzą, że tym razem komisja, która zbierze się w grudniu rozpatrzy ich prośbę pozytywnie. Warto jednak zadać sobie pytanie czy nie lepiej posłuchać głosu mieszkańców wsi, nim naprawdę dojdzie do tragedii?

[ZT]73372[/ZT]

[ZT]73163[/ZT]

[ZT]72615[/ZT]

[ALERT]1730712325169[/ALERT]