Pod topór poszły... drzewa, które były chore, zagrażały bezpieczeństwu przechodniów i nagrobkom. Część już wycięto. Kolejne znikną w najbliższych tygodniach. Prace społecznie wykonują parafianie, którzy sami zwrócili się do proboszcza z prośbą o ich usunięcie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz