W Poniecu na moment przenieśli się do czasów słusznie minionych. Dla wielu była to okazja powrotu do czasów młodości, ale i absurdów tamtego okresu. Dla dzieci szansa na poznanie historii. Były kartki na papier toaletowy, słomiane misie i bar mleczny z łyżkami na łańcuchach. Czegoś nie rozumiecie?
0 0
Śmiechu warte - racja, ale i dziś po 40 latach tzw. : komuny również nie brakuje absurdów. Koszenie trawy w zimie przy śniegu na pół metra, wykonanie chodnika i zaraz potem ponowne rozkopywanie na położenie jakiejś infrastruktury, likwidacja autobusów - bo się nie opłaca, likwidacja połączeń kolejowych - bo się nie opłaca, itd, itp. Nie mówiąc o absurdach drogowych czy tzw. administracji biurowej, to jest dopiero bogata kartoteka. Jak się śmiać to również z dzisiejszych absurdów.