Na przestrzeni trzydziestu lat milionami krzyżyków zapełniła dziesiątki prac, wśród których znalazły się obrazy Wyspiańskiego, Leonarda da Vinci czy Gustava Klimta. ? Na początku są to tylko kawałki kolorowych nici, a cała radość jest wtedy, gdy pojawia się zarys efektu końcowego ? mówi 78-letnia gostynianka Krystyna Kopczyńska, pasjonatka haftu krzyżykowego. I choć zdarza jej się żartować, że już z tym kończy, nie potrafi przestać. Bo każdy krzyżyk uspokaja i relaksuje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz