Najpierw “ochrzcił” jedną z alejek boreckiego parku swoim imieniem, a potem prezentował magiczne sztuczki i prezentował tajemnicze przedmioty. Dzieci, nie mogły wyjść z podziwu. Oczarowana była również starsza część publiczności
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz