Zamknij
09:54, 30.03.2020

Niebezpiecznie rozpoczął się poranek na drogach Gostynia. Doszło do potrącenia na przejściu dla pieszych. Do szpitala zabrano dwie osoby przechodzące po pasach. Przyczyny i okoliczności zdarzenia wyjaśniają gostyńscy policjanci

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(6)

JaJa

7 4

Przecież tam nikt nie przestrzega limitu prędkości 🙁 12:03, 30.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

my....z loku.....my....z loku.....

3 1

skończyło się kozactwo Pana J. .... -ma za swoje naciąganie OC.... -szybką jazde starym trupem MERCEDESEM..... -świrowanie z giwerą...... może się opamięta....w końcu..... 👍👍👍 12:57, 30.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaśJaś

1 5

Jaki problem, przecież mechu ma kamerkę a po drugie to piesi w Gostyniu nie potrafią przechodzić przez przejścia przedzielone wysepka i traktują je jako jedno przejście a nie jako dwa przejścia przez dwie jezdnie. I nie dziwi mnie przy starszych osobach którzy być może nie mają prawka ale przy takich osobach jak w tym wypadku to jest głupota i nadużycie swoich niby praw jako pieszego. Do wiadomości przyjmę tylko przemyślane komentarze na hejt jestem odporny. 19:47, 30.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sam onSam on

0 1

Koleś mi zajechał drogę wczoraj - jakby niby nic . 21:54, 30.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bykbyk

2 0

Zrozumiałbym jakby zdarzyło się to kierowcy gdzieś z Polski , ale miejscowy to wie na pamięć gdzie znajdują się przejścia dla pieszych. Tym bardziej , iż twierdzi ,że oślepiło go słońce , powinien szczególnie uważać. A może miał zaszroniałom lub zaparowaną szybę? 10:37, 31.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Zdzich z TychZdzich z Tych

0 0

W Polsce powoli uciera się powiedzenie dotyczące strachu przed przejściem na zebrze: "Na tych pasach jest niebezpiecznie jak w Gostyniu". Bo istotnie tak jest. Trupy i ranni na zebrach ścielą się tu gęsto a wina oczywiście leży po obu stronach. 11:25, 13.04.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz