W minionym roku strażakom z Państwowej Straży Pożarnej oraz druhom z OSP we znaki nie dawały się pożary, lecz wypadki, kolizje, czy usuwanie skutków wichur i gniazd szerszeni oraz os. W sumie interweniowali ponad 800 razy. - W ubiegłym roku ilość interwencji spadła, jednak cały czas jest ona dość znacząca i to pokazuje, że jesteśmy potrzebni - mówił st. kpt. Marcin Nyczka, komendant KP PSP Gostyń
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz