Zwykle na mszę św. rozpoczynającą sezon motocyklowy do bazyliki świętogórskiej zjeżdżało kilkaset maszyn. Tym razem obecnych było jedynie kilkudziesięciu motocyklistów, bo kolejny rok z rzędu na spotkanie w szerszym gronie pasjonatów dwóch kółek, nie pozwoliła pandemia koronawirusa. Nie było też błogosławienia maszyn wodą święconą. - Smutno nam drugi ro z rzędu, ale mamy nadzieję, że wkrótce wszystko się poukłada. - mówił Marian Marciniak, prezydent klubu motocyklowego "Wolni jeźdźcy"
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz