Cztery lata temu myślał, że dla trenera samouka z małego miasta i do tego bez tradycji bokserskich, pewne rzeczy są nieosiągalne. A jednak swoją miłością do boksu i poświęceniem dowiódł, że pod wodzą trenera, który wszystkiego nauczył się sam, zawodnicy zdobywać mogą medale mistrzostw Polski, a nawet Europy. - Budzę się, myśląc o boksie i zasypiam z myślą o nim. Moje marzenia, pasje i ambicje są tak ogromne, że nie jestem w stanie się zatrzymać – mówi Tomasz Dylak, trener Sportów Walki Gostyń.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz