Loft, Krawatka, Słoneczna – która z tych restauracji rządzi dziś w Gostyniu?

Są takie miasta, gdzie wybór restauracji to wybór stylu życia. W Gostyniu może jeszcze nie mamy ulicy pełnej gwiazdek Michelin, ale jest za to coś, czego inne miasta mogą nam zazdrościć – trzy zupełnie różne restauracje, które pokazują, że kuchnia w małym mieście też może być z rozmachem. Elegancka, odważna albo klasyczna. Loft, Krawatka, Słoneczna – każda z nich karmi inaczej. Ale która karmi najlepiej? To pytanie wydaje się być zasadne, zwłaszcza w kontekście majówki, podczas której wiele osób korzysta z okazji by spędzić ten czas przy dobrym jedzeniu. 

Dlatego wzięliśmy pod lupę menu, ceny, pomysły i stylistykę. Nie ocenialiśmy smaku, bo to zostawiamy wam., ale przeanalizowaliśmy wszystko to, co widzi i za co płacić ma klient, zanim zdąży jeszcze cokolwiek przełknąć.

Restauracja Krawatka  to kuchnia dla odważnych. Nie chodzi o ostrość, ale o pomysł. Gzik podany z makrelą, żel z kiszonego buraka, plastyczne żółtko przy tatarze – to kuchnia, która eksperymentuje i bawi się formą. To też jedyna restauracja w Gostyniu, w której de volaille podawany jest z majonezem z czarnego czosnku, a klasyczne pierogi dostają kremowy biały sos i świeże zioła. Ceny? Najdroższe dania to sandacz i perliczka – po 79 zł. Reszta trzyma się w granicach 56–69 zł. Dla kogoś, kto lubi odkrywać i nie boi się nowości – to miejsce może być strzałem w dziesiątkę. Ale warto pamiętać: to kuchnia, która może budzić skrajne reakcje, szczególnie jeśli ktoś liczy na bardziej tradycyjne smaki.

Loft to restauracja,  od lat pozycjonuje się jako miejsce z ambicjami. Karta przypomina menu degustacyjne z większego miasta – sezonowana polędwica wołowa, fondant z coulis wiśniowym, perliczka sous-vide, pieczeń z jelenia czy pierogi podane w artystycznym układzie. Jest stylowo, precyzyjnie, nowocześnie, ale też drogo. Dania główne kosztują średnio od 58 do 72 zł, a stek z sezonowanej polędwicy bije lokalny rekord – 132 zł. W zamian dostajemy dopracowaną prezentację i składniki, które rzadko trafiają na nasz codzienny domowy talerz. Czy wszystko smakuje tak dobrze, jak wygląda i brzmi? Tego nie ocenimy, a odpowiedz na to pytanie zostawiamy wam. 

Restauracja Słoneczna to najmłodszy gracz w tym zestawieniu, ale już dziś może śmiało rywalizować o uwagę klientów. Karta zbudowana jest tak, by zadowolić szerokie grono gości – od tych, którzy kochają klasykę (schabowy, golonka, de volaille), po tych, którzy chcą odrobinę egzotyki (dorada z czarną soczewicą, popcorn z edamame, majonez chilli). Ceny są tu zdecydowanie najbardziej przystępne – dania główne mieszczą się w przedziale 45–57 zł. Co więcej, Słoneczna oferuje też danie dnia za 29 zł, co czyni ją liderem, jeśli chodzi o stosunek ceny do porcji. Kuchnia? Solidna, dopracowana, bez zbędnego nadęcia. Widać wyraźnie, że Słoneczna ma spory apetyt na gostyńskich klientów chce o nich zagrać z Krawatką i Loftem. 

A teraz konkrety. Najwięcej zapłacimy w Lofcie – ich stek za 132 zł, nie ma konkurencji cenowej. Krawatka trzyma się tuż za – ich najdroższe propozycje kosztują 79 zł. Najtaniej jest w Słonecznej – danie dnia za 29 zł to oferta, której nie przebija nikt. Średnia cena pełnowartościowego dania głównego w Loft to około 60–70 zł, w Krawatce – 56–69 zł, a w Słonecznej – 45–57 zł. Czy zatem cena przekłada się na jakość i satysfakcję? To pytanie zostawiamy wam, bo tylko wasze doświadczenia tworzą prawdziwy obraz rynku.

W każdej z tych restauracji znajdziemy dania, które w karcie wyglądają jak dzieła sztuki – tatar z truflowym pudrem, perliczka ze smardzami, stek z majonezem porowym, fondant z białej czekolady... Ale czy smak idzie w parze z opisem? Czy każde danie robi wrażenie również na języku, a nie tylko na oczach? To temat do dyskusji  a ta, mamy nadzieję, rozkręci się w komentarzach. 

[ANKIETA]163[/ANKIETA]

Na koniec warto dodać, że to nie wszystkie miejsca w Gostyniu, gdzie można coś dobrego zjeść. Od lat z powodzeniem działa restauracja Cukropol, choć na jej stronie internetowej brakuje aktualnego menu, więc trudno dziś porównać ofertę. Świetnie radzi sobie również restauracja Czarny Piec, kojarzona głównie z pizzą, ale jak wiadomo. lokal serwuje również inne pyszne dania. Niestety Czarny Piec nie posiada strony internetowej, a na Facebooku trudno znaleźć kompletne menu, dlatego obie te restauracje zostawiliśmy poza oceną. 

A teraz najważniejsze - czas na wasze opinie. Która z tych restauracji rządzi dziś w Gostyniu? Gdzie chodzicie najchętniej? Które danie was zachwyciło, a które rozczarowało? A może dopiero planujecie kulinarną wycieczkę po mieście? Zagłosujcie  w ankiecie i zostawcie komentarz pod artykułem. Może na tej podstawie, powstanie kulinarny ranking Gostynia 2025.

Materiał postał na podstawie menu dostępnego na stronach internetowych restauracji
 

[ZT]78900[/ZT]

[ZT]78849[/ZT]

[ZT]78803[/ZT]

[ALERT]1746168319623[/ALERT]