W czerwcu chcą zrobić drugie podejście. A co jeśli znów się nie uda?

Na czerwiec gmina Poniec planuje ponowne wystawienie na sprzedaż terenów i budynków pod dawnej szkole w Sarbinowie. Cena ma być niższa, by tym razem szybko sprzedać nieruchomość. Bez względu na wynik przetargu samorząd zapewnia, że w tym roku rozpocznie budowę nowej sali wiejskiej we wsi.

Pierwsze podejście do sprzedaży gruntów i zabudowań po dawnej szkole podstawowej miało miejsce pod koniec kwietnia. Dwóch oferentów wpłaciło wadia, ale w ostatnim, decydującym momencie nikt nie zdecydował się na zakup. Cena wynosiła 580 tysięcy złotych i być może ta kwota w zestawieniu ze skalą inwestycji na miejscu zniechęciła kupców. Gmina przyznaje, że faktyczna wartość rynkowa obiektów pozwala jej na ruch obniżający cenę bez strat dla samorządu. Operat szacunkowy, jaki Poniec zlecił fachowcom, zakłada, że nawet zejście z ceną o 100 tysięcy złotych wciąż daje gminie dobre pieniądze z transakcji. Gmina zamierza zastosować takie rozwiązanie, ale dopiero w czerwcu. - Obowiązują nas terminy. Musi minąć pełen miesiąc od poprzedniego postępowania, by ogłosić kolejne. Zrobimy to zaraz na początku czerwca – mówi Krystian Juśkiewicz z ponieckiego Urzędu Miasta. Cena wywoławcza nie jest jeszcze znana, ale może wynieść nawet poniżej 450 tysięcy złotych.

Burmistrz Ponieca Jacek Widyński nie ukrywa, że pieniądze ze sprzedaży mogłyby znacząco przyspieszyć ważną inwestycję wsi, jaką jest budowa nowej sali wiejskiej. Samorząd ma już projekt, wizualizację i dokumentację. Złożył też wniosek o środku zewnętrzne na ten cel. - Wciąż czekamy na rozstrzygnięcie konkursu i spodziewamy się go przed latem. Bez względu jednak na to, czy otrzymamy dofinansowanie, mogę już dziś zapewnić, że budowa sali rozpocznie się z całą pewnością jeszcze w tym roku. To dla gminy bardzo ważna inwestycja, a dla mieszkańców Sarbinowa zapewne jeszcze ważniejsza – wyjaśnia włodarz.

Zgodnie z projektem we wsi ma powstać nowa sala dla około 100 osób z zapleczem socjalnym i technicznym. Pierwotnie rozważana była koncepcja adaptacji budynków dawnej szkoły na ten cel, ale uznano, że budowa nowego obiektu w innej lokalizacji będzie lepszym rozwiązaniem.