Zamknij

Obawy dotyczące przetargu na długo przed jego ogłoszeniem zgłaszali samorządowy z gmin, które bezpośrednio dotyka problem

08:32, 28.02.2018 m Aktualizacja: 09:49, 01.03.2018
Skomentuj

Po ogromnych perturbacjach związanych z realizacją umowy na łatanie dróg w powiecie, starostwo właśnie szuka nowej firmy, która zajmie się bieżącymi naprawami jezdni. Obawy dotyczące tego przetargu na długo przed jego ogłoszeniem zgłaszali samorządowcy z gmin, których bezpośrednio dotyka problem.

Poprzedni kontakt na realizację zadań naprawczych na drogach nastręczył wielu problemów. Niemal na każdej samorządowej sesji we wszystkich gminach choć raz (a często wielokrotnie) pojawiał się temat dziur na powiatowych drogach i zbyt długiego oczekiwania na realizację tych zdań. Powiat tłumaczył, że firma, z którą związał się dwuletnim kontraktem, nie była w stanie realizować zadań. - Zmalała im liczba pracowników, posiłkowali się ludźmi z Ukrainy, ale oni także odchodzili – wyjaśniał na jednej z samorządowych sesji w Pępowie radny powiatowych Stanisław Dudka.

Powód był jeden - pieniądze. Wynegocjowane stawki przed dwoma laty cieszyły urzędników, ale wraz ze wzrostem kosztów prac zaczęły przeradzać się w problem. Do tego stopnia, że rozważano zerwanie umowy. Powiatowe służby jednak uznały, że nie są w stanie zakontraktować lepszej umowy na podobnych finansowo warunkach z jakimkolwiek innym podmiotem. - Dwuletnia umowa, w chwili jej zawierania była dla powiatu bardzo korzystna. Później jednak rynek i dynamiczne wzrosty cen w branży zrobiły swoje i firma notowała spore problemy, by na bazie stawek z 2016 roku realizować zlecenia w 2017. Rykoszetem odbijało się to na powiecie, bo współpraca momentami nastręczała problemów – przyznaje Damian Walczak, członek Zarządu Powiatu Gostyńskiego.

Po wygaśnięciu umowy powiat ogłosił właśnie nowy przetarg. Tym razem chce związać się z wykonawcą nie na dwa lata, ale znacznie krócej. - Przedmiotem zamówienia są remonty cząstkowe nawierzchni bitumicznej dróg powiatowych emulsją asfaltową i grysami na terenie powiatu gostyńskiego przy użyciu remontera drogowego typu „patchera” do końca września bieżącego roku – czytamy w ogłoszeniu.

Od wykonawcy powiat zamierza domagać się przynajmniej rocznej gwarancji na wykonane prace. Chce też pełnej kontroli nad ich jakością. - Zamawiający zastrzega sobie prawo do ważenia pojazdu przed i po remoncie na koszt zamawiającego w miejscu wskazanym przez zamawiającego na terenie Krobi – informuje w ogłoszeniu. Wybór ofert nastąpić ma w drugiej połowie marca. Tak krótki czas realizacji przetargu powiat tłumaczy „pilnością wykonania kolejnych prac” na drogach.

(m)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

tiktik

0 0

A tych dwóch moze kamizelki by załorzyli 12:19, 28.02.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%