Wczoraj po południu zadzwonił do nas czytelnik z informacją, że na wysokości skrzyżowania drogi wojewódzkiej nr 434 z drogą do Malewa leżą porozrzucane karty papieru. Nie były to jednak zwykłe śmieci, a dokumenty związane z jednym z gostyńskich marketów.
Czytelnik zauważył porozrzucane kartki jadąc rowerem. Jak poinformował nas, na długości kilkudziesięciu metrów, po obu stronach rowu leżało kilkadziesiąt dokumentów zamówieniowych. Firma ta prawdopodobnie dostarczała towar do jednego z gostyńskich marketów. Na arkuszach zamówieniowych można było odczytać ile i czego dotyczyło zamówienie. Były także dokumenty z kontroli strat wystawione przez firmę Fresh BędzinTrzy auta rozbite, kobieta ranna. Mieszkaniec ...
Zastanawia mnie jedno dlaczego kierujący oplem skręcał w lewo na lini ciągłej
Kogucik
23:26, 2025-08-20
Rodzinny dworek Bojanowskiego chyli się ku ruinie...
Mnie się buty rozlatuja może jakaś zbiórka na nowe.
Szewc bez
22:22, 2025-08-20
To wszystko zmienia się na naszych oczach...
Tyle milionów do przewozu powietrza, a szpital w ruinie. Czy ktoś przeliczył co potrzebują mieszkańcy Gostynia.
Klient
22:05, 2025-08-20
Rodzinny dworek Bojanowskiego chyli się ku ruinie...
Dajcie spokój siostrom. Chcą coś zrobić źle. Nic by nie robiły też by był hejt, że dworek się rozlatuje a one nie dbają. Siostry to nie księża. Kasy nie mają. Ja dam ze względu na Bojanowskiego, który był naprawdę dobrym człowiekiem, społecznikiem i jednym z ważniejszych działaczy w Wielkopolsce w tym czasie. Warto poczytać o nim co nieco.
nn
20:52, 2025-08-20
0 0
Może należało zgłosic do straży miejskiej albo na policję żeby winny zaśmiecania posprzątał.
0 0
i sprawa na pewno nie będzie wykryta, stawiam na Tolka Banana
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz