Już po raz czteranasty odbyło się w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Józefa Zeidlera zakończenie roku szkolnego. Było ono swego rodzaju jubileuszem, ponieważ pierwsi absolwenci ukończyli swoja naukę w gostyńskiej szkole dokładnie dziesięć lat temu.
-Chciałabym życzyć wszystkim udanego lata. Dziś jest dzień miły i zarazem niemiły. Miły, bo kończymy kolejny rok, który minął zresztą bardzo szybko, ale zarazem niemiły, bo opuszczają nas kolejni absolwenci - powiedziała dyrektor PSM Lajla Zaborowska.
W tym roku szkołę opuszcza 11 absolwentów, z których aż sześcioro zamierza związać swoją przyszłość z muzyką i dalej kontynuować naukę. W 1998 roku, gdy szkoła wypuszczała swoich pierwszych, również 11 absolwentów, jedynie dwoje z nich postanowiło rozwijać swoje muzyczne umiejętności. Okazało się również, że w ciągu 14 lat istnienia szkoły muzycznej w Gostyniu przeszło przez jej korytarze 350 uczniów, z których 49 uczyło, bądź uczy się nadal w szkołach muzycznych II stopnia.
Uroczystość odbyła się w pachnącej kwiatami sali koncerowej wypełnionej wzruszonymi uczniami, nauczycielami oraz rodzicami. Było sporo łez i wiele razy załamywały się głosy. Gdyby nie fakt, że za oknami świeciło słońce, a ludzi ogrzewało ciepłe, czerwcowe powietrze, po ilości wylanych łez można by sądzić, że to nie zakończenie roku, a raczej rozpoczęcie. Uczniowie mocno przywiązani do swoich pedagogów nie mogli pogodzić się z zakończeniem jednego z etapów swojej muzycznej edukacji i zarazem pożegnaniem osób, które towarzyszyły im w dobrych i złych chwilach w ciągu ostatnich kilku lat.
Absolwenci w ramach swojej wdzięczności za ten spędzony wspólnie czas zafundowali swoim nauczycielom pożegnalne niespodzianki. Dedykowano utwory pedagogom oraz wniesiono truskawkowy tort w kształcie fortepianu.
W tej atmosferze pełnej wzruszeń pani dyrektor wręczyła najlepszym uczniom świadectwa i nagrody oraz rozdała dyplomy tym, którzy reprezentowali szkołę w konkursach. Podziękowania nie ominęły również rodziców, których wkład w kształtowanie osobowości młodego muzyka jest bardzo istotny.
Tekst/foto: Marta Kulak
Trzy auta rozbite, kobieta ranna. Mieszkaniec ...
Zastanawia mnie jedno dlaczego kierujący oplem skręcał w lewo na lini ciągłej
Kogucik
23:26, 2025-08-20
Rodzinny dworek Bojanowskiego chyli się ku ruinie...
Mnie się buty rozlatuja może jakaś zbiórka na nowe.
Szewc bez
22:22, 2025-08-20
To wszystko zmienia się na naszych oczach...
Tyle milionów do przewozu powietrza, a szpital w ruinie. Czy ktoś przeliczył co potrzebują mieszkańcy Gostynia.
Klient
22:05, 2025-08-20
Rodzinny dworek Bojanowskiego chyli się ku ruinie...
Dajcie spokój siostrom. Chcą coś zrobić źle. Nic by nie robiły też by był hejt, że dworek się rozlatuje a one nie dbają. Siostry to nie księża. Kasy nie mają. Ja dam ze względu na Bojanowskiego, który był naprawdę dobrym człowiekiem, społecznikiem i jednym z ważniejszych działaczy w Wielkopolsce w tym czasie. Warto poczytać o nim co nieco.
nn
20:52, 2025-08-20
0 0
Było super, przez wszystkie te lata ;) Pozdrawiam moją byłą klasę ;))