Tańcząc reaguje na dźwięki, zapach, kolory, otoczenie. To wszystko sprawia, że każdy jej występ jest inny, niepowtarzalny. Zwykle performance wykonuje sama, tym razem w tańcu towarzyszyły jej dwie młode gostynianki – Ania Brucks i Marysia Stróżyńska. - To było niesamowite przeżycie - komentowały możliwość występu u boku Risy Takity.
Miniony długi weekend pełen był kulturalnych przedsięwzięć. Jednym z nich jest cykl działań opatrzony hasłem "Meet the Art". Była to wyjątkowa okazja, by spotkać znanych i cenionych japońskich artystów - Risę Takitę – tancerkę i artystkę oraz Yoshiyasu Tamury - malarza, ilustratora, twórcę mangi, a także Maho Ikushimę, wykładowczynię języka japońskiego oraz kaligrafii. Chętni będą mogli także wziąć udział w warsztatach teatru tańca, kaligrafii oraz warsztatach tworzenia mangi.
Wydarzenie pn. "Meet the Art" zakończył performance w wykonaniu Risy Takita na gostyńskim rynku. Artystce towarzyszyły dwie młode gostynianki Ania Brucks (12 l.) i Marysia Stróżyńska (13 l.). - To był taniec "Lustra"... Totalna improwizacja, czyli dziewczyny wykonywały ruchy takie ja - mówiła po występie Risa Takita. - Na warsztatach też bardzo mi się podobało. Uczniowie byli naprawdę kreatywni bardzo ekspresyjni. Są przygotowani do tego, aby robić nowe rzeczy - komentowała Risa Takita, która uczyła się baletu klasycznego, tańca nowoczesnego, a improwizacje są ciągłym komponowaniem. - Za pomocą improwizacji można stworzyć kompozycję w jednej chwili. Każdy taniec jest inny... Każdy moment jest inny... - kontynuowała nasza rozmówczyni. - Wiatr, kolory na zewnątrz, ci wszyscy ludzie, to wszystko wpłynęło na występ na gostyńskim rynku. Dwie towarzyszące mi uczennice, obie reagowały inaczej, słuchałyśmy siebie nawzajem i zbudowałyśmy wspólnie tę wspaniałą chwilę i nie możemy tego powtórzyć - podsumowała Risa Takita, dziękując wszystkim, którzy doceniają sztukę azjatycką.
Zadowolone z występu były także Ania i Marysia, które, jak podkreślały, długo będą wspominać udział w wyjątkowych warsztatach prowadzonych przez Risę Takitę. - Na pewno lepiej będę wiedziała, jak wykorzystać swoje atuty w tańcu - mówiła Ania. - Na pewno była to zupełnie inna sztuka tańca niż ta, którą tańczymy na co dzień - kontynuowała Marysia. - Było to dla nas odreagowanie, uspokojenie się - podsumowały dziewczyny.
MiS
0 0
Pełna kontrola, mamy obserwują , siostry fotografują.
0 0
Super!!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz