Zamknij
NEWS

Hip-hop na Świętej Górze

12:21, 08.02.2017
Skomentuj

Świata bitów bez przekleństw i wulgaryzmów "zasmakowali" wszyscy ci, którzy wybrali się na koncert Łukasza "Wiecznego" Wieczorka. Raper, którego - jak sam mówi - "przemienił Bóg", wystąpił na Świętej Górze. Wydarzenie było zwieńczeniem rekolekcyjnego spotkania, ale przyjść mógł każdy.

Przez tzy dni na Świętej Górze odbywały sie rekolekcja dla młodzieży pn. "Projekt Niebo", których współorgnizatorem była wspólnota św. Dobrego Łotra. Uczestnicy zjchali z całej Wielkopolski, by uczestniczyć w "kursie do nieba". - Przechodziliśmy ją w bardzo ciekawy sposób - zaczęliśmy od śmierci. Młodzi musieli wykonać swój nekrolog, a więc umrzeć, aby zmartwychwstać i wejść do nieba. - tłumaczył ks. Paweł Bogdanowicz, filipin ze Świętej Góry. - Żeby zahaczyć o ten element śmierci potrzeba nam pragnienia nieba. Okazało się, że dla młodych pragnieniem nieba jest muzyka. To dobra muzyka będzie nas wprowadzała do nieba. - dodał ks. Bogdanowicz. 
To właśnie koncert był zwieńczeniem rekolekcyjnych spotkań. Na Świętej Górze wystąpił raper Łukasz "Wieczny" Wieczorek z Radomia. Zanim rozbrzmiały bitowe rytmy opowiedział uczestnikom wydarzenia o swojej twórczości, życiu w którym nie brakowało upadków i jego zmartwychwstaniu w wierze, a także o tym jak zaczął szukać sensu życia po śmierci kumpla, który zapił się na śmierć. Próbował buddyzmu i islamu, bo nie przyszło mu do głowy, że jest coś atrakcyjnego w Kościele katolickim. Kiedyś z ciekawości poszedł na rekolekcje, które zmieniły jego życie. Jak sam mói odnalazł sens życia i odzyskał rodzinę. 
- Dla mnie ważne jest, aby przez swoją twórczość powedzieć ludziom, że Bóg jednak jest...Kiedyś imponowął mi bezsens, nienawidziełm siebie, szukałem odpwedzi na istnienei i śmierć w islamie, jaudizmie, miałem próby samobójcze...Dzięki Bogu, który pokrzyżwoał mi szyki moge tu dzisiaj być i wystąpić dla was. - mówił do młodych ludzi Łukasz "Wieczny" Wieczorek. Łukasz utożsamia się z kulturą hip-hop, od kilkunastu lat tworzy własne utwory. -  Pokazuję dobrą stronę muzyki hip – hop, mogę w niej powiedzieć, że Bóg jest. Po swoim nawróceniu zacząłem się zastanawiać w jaki sposób opowiedzieć młodym ludziom swoją historię. Zacząłem tworzyć chrześcijański rap, bity o Bogu. - twierdzi raper dodajć, zę chrześcijanienem jest od niedawna, niespełna 7 lat. - Chcę w tych teksatch dawać nadzieję, pokazać, że nawet jak walnąłeś o grunt, to możesz się podnieść. Receptą na to jest Bóg. - podsumował Łukasz "Wieczny" Wieczorek.

Przez trzy dni na Świętej Górze odbywały się rekolekcje dla młodzieży pn. "Projekt Niebo", których współorganizatorem była wspólnota św. Dobrego Łotra. Uczestnicy zjechali z całej Wielkopolski, by uczestniczyć w "kursie do nieba". - Przechodziliśmy go w bardzo ciekawy sposób - zaczęliśmy od śmierci. Młodzi musieli wykonać swój nekrolog, a więc umrzeć, aby zmartwychwstać i wejść do nieba - tłumaczył ks. Paweł Bogdanowicz, filipin ze Świętej Góry. - Żeby zahaczyć o ten element śmierci, potrzeba nam pragnienia nieba. Okazało się, że dla młodych pragnieniem nieba jest muzyka. To dobra muzyka będzie nas wprowadzała do nieba - dodał ks. Bogdanowicz. 

To właśnie koncert był zwieńczeniem rekolekcyjnego spotkania. Na Świętej Górze wystąpił raper Łukasz "Wieczny" Wieczorek z Radomia. Zanim rozbrzmiały hip-hopowe rytmy, opowiedział uczestnikom wydarzenia o swojej twórczości, życiu, w którym nie brakowało upadków, a także o tym, jak zaczął szukać sensu życia po śmierci kumpla, który zapił się na śmierć. Próbował buddyzmu i islamu, bo nie przyszło mu do głowy, że jest coś atrakcyjnego w Kościele katolickim. Kiedyś z ciekawości poszedł na rekolekcje, które zmieniły jego życie. Jak sam mówi, odnalazł sens życia i odzyskał rodzinę. - Dla mnie ważne jest, aby przez swoją twórczość powiedzieć ludziom, że Bóg jednak jest... Kiedyś imponował mi bezsens, nienawidziłem siebie, szukałem odpowiedzi na istnienie i śmierć w islamie, judaizmie, miałem próby samobójcze... Dzięki Bogu, który pokrzyżował mi szyki, mogę tu dzisiaj być i wystąpić dla was - mówił do młodych ludzi Łukasz "Wieczny" Wieczorek.

Łukasz utożsamia się z kulturą hip-hop, od kilkunastu lat tworzy własne utwory. - Pokazuję dobrą stronę muzyki hip – hop, mogę w niej powiedzieć, że Bóg jest. Po swoim nawróceniu zacząłem się zastanawiać, w jaki sposób opowiedzieć młodym ludziom swoją historię. Zacząłem tworzyć chrześcijański rap, bity o Bogu - twierdzi raper, dodając, że chrześcijaninem jest od niedawna, niespełna 7 lat. - Chcę w moich tekstach dawać nadzieję, pokazać, że nawet jak walnąłeś o grunt, to możesz się podnieść. Receptą na to jest Bóg - podsumował Łukasz "Wieczny" Wieczorek.

MiS

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%