Wierszyki z życzeniami, tańce oraz kolędy. Takie spotkanie przygotowali najmłodsi mieszkańcy Goli dla swoich dziadków i babć. Dziś w świetlicy wiejskiej odbyło się spotkanie z seniorami, które okazało się też doskonałą okazją do złożenia życzeń z okazji zbliżającego się Dnia Babci i Dziadka. Na wysokości zadania stanął również sołtys Franciszek Piotrowski i Rada Sołecka, która dla najstarszych mieszkańców Goli przygotowała uroczysty obiad.

Spotkania z seniorami w Goli to wieloletnia tradycja. Każdego roku najstarsi mieszkańcy tej miejscowości zapraszani są przez sołtysa i Radę Sołecką, do świetlicy wiejskiej, gdzie obchodzony jest „Dzień  Seniora. – Każdego roku organizujemy spotkania integracyjne z seniorami, na dzisiejsze zaprosiliśmy blisko stu uczestników. To spotkanie jest też okazją do złożenia seniorom życzeń z okazji zbliżających się Dni Babci i Dziadka – powiedział Sołtys Goli, Franciszek Piotrowski.

Jako pierwsi, okolicznościowe życzenia złożyli zaproszeni goście, którzy życzyli seniorom zdrowia oraz stu lat życia. – Jesteście bardzo potrzebni naszemu społeczeństwu, bez was byłoby tak jakoś pusto, bez was byłoby też smutno. Nie byłoby też możliwości wymieniania się doświadczeniami. Życzę wszystkim zdrowia oraz stu, albo może i więcej lat życia.  – mówi z kolei Mirosław Żywicki, mieszkający w Goli radny Rady Miejskiej w Gostyniu Życzenia seniorom złożyli też burmistrz Gostynia Jerzy Kulak, a w imieniu Starostwa Powiatowego w Gostyniu,  doradca starosty Leszek Dworczak

Najwięcej radości i uśmiechu na twarzach seniorów wywołały jednak życzenia, złożone przez dzieci z miejscowego przedszkola. Najmłodsi mieszkańcy ułożyli zabawne wierszyki z życzeniami dla swoich dziadków i babć.  Nie zabrakło  tańców i kolęd. Na zakończenie spotkania wszystkich zaproszono  na wspólny obiad. – Chciałbym, żebyśmy mogli się spotykać jak najczęściej, nie tylko raz w roku podczas Dnia Seniora. Chciałbym również życzyć wszystkim, zdrowia i tego żeby byli z nami jak najdłużej -  podsumował dzisiejsze spotkanie sołtys Franciszek Piotrowski.

Tekst/foto: Tejot