Z głębokim smutkiem i żalem społeczność lokalna przyjęła wiadomość o śmierci Jacka Zygmunta, wieloletniego wiceprezesa Stowarzyszenia Wędkarskiego Syrenka z Pudliszek oraz zasłużonego druha Ochotniczej Straży Pożarnej w Pudliszkach. Jego odejście to ogromna strata dla wędkarzy, strażaków oraz wszystkich, którzy mieli okazję poznać go jako człowieka oddanego i pełnego pasji.
Śp. Jacek Zygmunt przez wiele lat społecznie angażował się w rozwój wędkarstwa na terenie Gminy Krobia i okolic. Jako wiceprezes Stowarzyszenia Wędkarskiego Syrenka nie tylko zarządzał, ale także działał na rzecz integracji lokalnej społeczności wędkarskiej. Był liderem, kolegą i przyjacielem, którego działania na rzecz innych pozostawiły trwały ślad.
Koledzy z zarządu wspominają go jako człowieka pełnego energii, który swoją pracą i zaangażowaniem inspirował innych. „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych” – napisali w mediach społecznościowych. Te słowa najlepiej oddają miejsce, jakie śp. Jacek zajmuje w sercach tych, którzy mieli szczęście go znać.
Również Ochotnicza Straż Pożarna w Pudliszkach żegna Jacka Zygmunta z głębokim żalem. Druh Jacek związany był z jednostką od 1983 roku, gdzie pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji. W latach 1986-2001 był naczelnikiem, a następnie członkiem zarządu do 2011 roku oraz członkiem komisji rewizyjnej do 2016 roku.
Za swoje wieloletnie zasługi został odznaczony brązowym, srebrnym i złotym medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa”. Nawet w ostatnich latach życia pozostawał aktywny, wspierając jednostkę podczas alarmów. Druhowie wspominają go jako osobę niezastąpioną, która zawsze była gotowa pomóc, często zamykając remizę, gdy strażacy wyjeżdżali do zdarzeń. „Będzie nam go brakowało” – podkreślają jego koledzy z OSP Pudliszki.
Msza pogrzebowa zostanie odprawiona w sobotę, 7 grudnia 2024 roku, o godzinie 12:00, również w kościele w Pudliszkach.
Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia i żalu.
[ZT]74401[/ZT]
[ZT]74128[/ZT]
[ZT]74026[/ZT]
[ALERT]1733330629760[/ALERT]
😥18:39, 04.12.2024
1 1
Tyłu już strażaków odeszło, starsi i młodzi, co się dzieje? 18:39, 04.12.2024
Miłosnik20:16, 04.12.2024
0 0
Za zycia aniołem to on nie był i kazdy o tym wie. Opłakujcie dziecko a nie dziadka co zszedł z przyczyn naturalnych. 20:16, 04.12.2024