Niektórzy mają tego powyżej uszu! Błoto na płotach, elewacjach i wjazdach

To co się dzieje na ul. Nad Kanią o skrzyżowania do Bogusławek w kierunku lasu to istne szaleństwo. Samochody z obciążeniem jeżdżą jak szaleni, błoto spod kół rozbryzguje się na domy, ogrodzenia i parkujące samochody. Co jakiś czas przejeżdża ciągnik i spycha całe błoto na pobocze, co powoduje, że dojście do domostw czy na ogrody jest nie lada wyczynem.

Robią obwodnicę źle nie robili by też źle ludzie nie idzie Wam dogodzić. Taka pora roku było by lato to pie……e by było że kurz się unosi ogarnąć się 😡

Jak mają to budować? Ludzie czy wy poszaleliście z tym wymyślaniem ? W grudnia to dzieciątko wysyłasz na rower ?

Gdzie zdjęcia tych brudnych elewacji? Latem nie bo kurz, jesienią nie bo błoto

Najwięcej się udzielają ludzie co nie mają zielonego pojęcia , a na internecie to co to nie oni . I wypisywać że ludzie wymyślaja
Obwodnica obwodnicą ale porządek na ulicach też musi być

Aleksandra ma rację te ciągniki to robią jeszcze gorszą robotę bo zgarniają całe błoto pod posesję mieszkańców, zamiast zbierać ten syf i wywozić poza obszar mieszkańców, jak mamy poruszać się na tym odcinku drogi gdzie nie ma chodników, a zrobiono z niej dojazd do budowy...

Ok ja też mam tego dość bo kurde nawet whele nie da się katować

Drodzy Państwo, przez wiele osób będziemy postrzegani jako krzykacze i maruderzy. Poziom empatii jest bardzo niski. Nieważne. Ciężarówki jeszcze pół godziny temu pędziły, traktorki " czyściły " ulicę a my ochoczo musimy liczyć na mróz. Prognozuję, że temat zakończy się kilkoma okrągłymi frazesami i wyrażeniem ubolewania. W tym przypadku cel nie uświęca środków. Liczy się spektakularna budowa. A my pozostaniemy ze swoimi zgryzotami, frustracją, hałasem i błotem. Został nam zabrany elementarny porządek i spokój. Jest mi przykro, jestem bezsilny.

zgadzam się z CC, Aleksandrą czy Aa że te ciągniki to robią jeszcze gorszą robotę bo zgarniają całe błoto tylko pod posesję mieszkańców zamiast zbierać ten syf błotny i go sprzątać. Tak ciężarówki jeżdżą szybko wjeżdżają w kałuże czego byłem sam świadkiem. Gdzie są włodarze naszego miasta i kto pozwolił aby jedyny dojazd do naszych posesji bez chodników stał się dojazdem do budowy. czy policja nie może postawić ograniczenia prędkości np 10 km a straż miejska przypilnować tego porządku, czy mamy czekać aż się wydarzyć jakiś wypadek...

Mili państwo, dronami niestety tego nie wywiozą/przywiozą więc trzeba tą chwilę przeboleć. Na horyzoncie kolejny problem: hałas gdy już obwodnica ruszy 🤣 już tylko czekam na to ja i mój przelot w R1

Ci sami ludzie którzy tu krzyczą jaka im się krzywda dzieje jeżdżą w centrum Gostynia po 70kmh parkują po osiedlach i wtedy jest ok. Bo w centrum może być hałas a u nas ma być spokój. Kolejnym artykułem będzie że zrobiło się ciszej na kolejowej a tak nie powinno być.

Jesteśmy nazywani krzykaczami że mamy się ogarnąć .Jestem.ciekawa co Państwo.zrobolyby na naszym miejscu .Mieszkam tutaj od lat i dobrze pamiętam drogę kiedy nie było płyt betonowych .Cieszyliśmy się kiedy dostaliśmy je z odzysku po remoncie ulicy Górnej gdyż nie będziemy musieli zakopywać się więcej w błocie a tym czasem znowu ta sama sytuacja, płacimy tak samo podatki jak inni mieszkańcy więc dlaczego nie możemy walczyć o nasze prawa ?Są tutaj nowe budynki mieszkalne jak i te starsze niedawno wyremontowałam dom zrobiłam elewacje więc proszę mi teraz powiedzieć kto zapłaci za wyrządzone szkody ? Zaraz znajdzie się jeden z drugim taki mądry i napiszę " po co tam mieszkasz " to ja pytam po co Państwo mieszkacie tam gdzie mieszkacie . nowe Wstyd i kpina z powodu braku empatii i zrozumienia .

Panie Edku właśnie szanujmy się Pan wychodzac z domu wychodzi na czystą ulice bezpośrednio na chodnik a nasze dzieci które nie są dowożone do szkół jedynym transportem ich jest rower czy życzliwość rodziców muszę przedostać się przez błoto i ulice bez chodnika .I gdzie tutaj godność i poszanowanie drugiego człowieka ? Nie narzekam na hałas bo.kazdy z nas wie że to chwilowe ale na smrud kiłę i mogile . Zresztą nasza inteligencja widocznie jest na innym poziomie .

Ale oni niewidomi byli jak wybierali lokalizacje własnych domów, pośrodku niczego, z dojazdem w błocie? I teraz pretensje? Do kogo? Chyba do samych siebie . Ktoś na siłę wam budował domy w tym miejscu?

Chce mnie pani obrazić? Już ktoś staną w mojej obronie. Ale ja sobie sam poradzę. Po pierwsze tam na końcu stoją nowiutkie domy. Jak tam dowozili materiały budowlane? Taczka? Po drugie moje wnuki do szkoły idą 2 km przez łąkę później zostawiają kalosze u zaprzyjaźnionych sąsiadów i mają jeszcze 800m do szkoły. Powrót oczywiście odwrotnie gdyby pani nie zrozumiała. Najpierw 800m w adidasach potem kalosze i 2km przez lake. Mniemam że cały problem polega na braku przyjaciół żeby poprosić. Bardzo inteligentni tak miewają. To minie spokojnie. Co do obaw o zdrowie moich wnuków też zapewniam że są mocno zahartowani i szczęśliwi.... Psychicznie też u nich ok. Może to błoto jest szansa?