Po wyborach dają sobie 100 dni na zmiany. Walczą, proszą o godne życie dla...

- Walczymy, prosimy o możliwość godnego życia dla naszych rodzin, podopiecznych, dla nas - mówiła Natalia Małyszka-Łukomska, która opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem i mężem podczas konferencji prasowej członków partii oraz stowarzyszenia Polska 2050 w okręgu kalisko-leszczyńskim. Przedstawili postulaty, które ugrupowanie chce zrealizować po wygranych wyborach parlamentarnych i to w ciągu pierwszych 100 dni.

Konferencję zorganizował pochodzący z Gostynia członek partii Polska 2050 Szymona Hołowni z okręgu kalisko-leszczyńskiego - Mateusz Mucha. Towarzyszyła mu sekretarz okręgu 36. - Barbara Oliwiecka z Kalisza oraz członkini Stowarzyszenia Polska 2050 - Mariola Smektała. Politycy podjęli istotny dla nich temat, o który szczególnie w ostatnim czasie apelowały do władz wszystkie środowiska osób z niepełnosprawnością podczas ogólnopolskich protestów w Warszawie, Poznaniu czy Policach. 

- Polska to nie Warszawa. Polska to Gostyń, Polska to małe i średnie miejscowości, Polska to wsie, w których jest mnóstwo nierozwiązanych problemów, o których tylko my chcemy rozmawiać i proponować konkretne rozwiązania - mówił Mateusz Mucha. 

Organizatorzy przedstawili plan zawierający osiem rozwiązań, które mają polepszyć sytuację osób z niepełnosprawnościami, m.in. podniesienie wskaźnika zatrudnienia osób z niepełnosprawnością, nowy system orzecznictwa, a także dostępna, nowoczesna, bezpieczna, efektywna edukacja, czy opieka interwencyjna dla osób z niepełnosprawnością w nagłych przypadkach.

- Musimy zlikwidować system, który jest represyjny. Nie może być takiej sytuacji, że co dwa lata osoba z zespołem Downa musi się zjawiać na komisji, aby uzyskać nowe orzeczenia. Albo osoba , które mają akurat chorobę w reemisji, wyjątkowo dobrze się czuje i boi się, że nie uzyska oświadczenia, bo chwilowo dobrze się czuje. Trzeba zmienić system orzecznictwa tak, aby ci ludzie mieli poczucie godności, że są traktowani podmiotowo. System orzecznictwa powinien dawać konkretne wytyczne: jakie zadania, jakie świadczenia oraz jakie wsparcie przysługuje tej osobie i państwo powinno się z tego wywiązywać - mówiła Barbara Oliwiecka. - Opiekunowie wyręczają w wielu aspektach państwo za głodowe i groszowe świadczenia. To czego najbardziej obawiają się, jak rozmawiam z matkami dzieci z niepełnosprawnością - co będzie jak mi się coś stanie. Proponujemy, żeby w każdym DPS-ie były zespoły interwencyjne, które mogą w takich sytuacjach przejąć opiekę w miejscu zamieszkania osoby z niepełnosprawnością - mówiła Barbara Oliwiecka.  

Mateusz Mucha, który będzie gostyńskim i regionalnym łącznikiem między ogólnopolską polityką a lokalną z ramienia Polski 2050, zapowiedział, że w najbliższym czasie złoży wniosek do przewodniczącego rady miejskiej o doposażenie placów zabaw w potrzebny sprzęt dostosowany dla dzieci z niepełnosprawnościami.

- Ktoś powie, że wielcy z nas politycy ogólnopolscy, a chcą zająć się budową huśtawek w Gostyniu dla dzieci. To jest właśnie to nowe, inne myślenie o polityce, które wnosimy. Dla wielu ta huśtawka to nic, a dla dzieciaków, które dzięki temu będą mogły poczuć się tak samo jak ich rówieśnicy, to czasem wszystko - mówił Mateusz Mucha.

Dowodem potwierdzającym wieloletnie zaniedbania względem osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów przez poprzednie rządy było wystąpienie Justyny Majewskiej i Natalii Małyszko-Łukomskiej - matek dzieci z niepełnosprawnościami. 

- Walczymy, prosimy o możliwość godnego życia dla naszych rodzin, podopiecznych, dla nas. Sama jestem w tym systemie, ponieważ mam niepełnosprawne dziecko i męża. Wiem jak to życie wygląda i z czym się zmagamy. Możliwość pracy dla opiekunów jest jedną z najważniejszych rzeczy, która musi się zmienić. Wyżyć za niecałe 2,5 tysiąca złotych mając pod opieką osobę niepełnosprawną, jest niemal rzeczą niemożliwą. Pomijając koszty finansowe, chodzi też o naszą godność i nasze prawa, ponieważ Konstytucja zapewnia nam prawo do pracy oraz prawa międzynarodowe, zapewniają nam prawo do pracy, a w Polsce tego prawa nie mamy. Mamy, ale nawet jak pójdę do pracy to nie stać mnie na opiekę, bo ceny usług opiekuńczych w Polsce bez asystentury ustawowej są tak drogie, że nawet dwie pensje, by nie wystarczyły - podkreślała Natalia Małyszka-Łukomska. 

Natalia Małyszka-Łukomska poruszyła również temat problemu osób niesamodzielnych, które wymagają zmiany pieluchomajtek. Na 150 tysięcy osób w całym kraju, które wymagają takiej pomocy, przypada zaledwie 25 toalet publicznych przystosowanych do takich czynności, z czego 8 w Poznaniu.

Konferencja była jednocześnie oficjalnym rozpoczęciem działalności ruchu Szymona Hołowni w powiecie gostyńskim.

- Zapraszamy wszystkich do nas, którzy chcą być rozsądnym i prawdziwym centrum, którzy chcą połączyć lewo z prawym, prawo z lewym. Polska jest duża i zmieścimy się w niej wszyscy - zakończył Mateusz Mucha.

[ALERT]1678274324123[/ALERT]