Są sytuacje, w których motocykl trzeba gdzieś przewieźć. W tym celu skorzystać można z pomocy firmy transportowej, ale w pewnych okolicznościach da się to zrobić samodzielnie. Ogólnie rzecz biorąc, transport motocykla nie jest czynnością oczywistą – co zatem trzeba mieć pod ręką, aby udało się to zrobić sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie? Dowiesz się tego z tego artykułu.
Są sytuacje, w których motocykl trzeba gdzieś przewieźć. W tym celu skorzystać można z pomocy firmy transportowej, ale w pewnych okolicznościach da się to zrobić samodzielnie. Ogólnie rzecz biorąc, transport motocykla nie jest czynnością oczywistą – co zatem trzeba mieć pod ręką, aby udało się to zrobić sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie? Na pewno najprostszą opcją okaże się przyczepa, którą można zamocować do auta osobowego. Jednakże samo umiejscowienie jednośladu na tej przyczepie jest już nieco trudniejszym i mniej oczywistym zadaniem.
Przede wszystkim nie jest wskazane, aby korzystać ze zwykłej przyczepy. Właściciel motocykla, który chce z nim podróżować, powinien nabyć specjalny model dostosowany właśnie do transportowania jednośladów. Kluczowe cechy takich przyczep to specjalny najad, podparcie dla przedniego koła, a także naszykowane punkty do zamocowania pasów. Taka konstrukcja sprawia, że wszystko da się szybko wykonać, a pojazd będzie naprawdę sensownie zabezpieczony na czas jazdy – nie będzie się poruszał i, co gorsza, nie spadnie na drogę, co byłoby ogromnym zagrożeniem.
Gdy już mniej więcej wiadomo, jak bezpiecznie przewieźć motocykl na przyczepie, można zająć się pasami mocującymi. Są one wykonane z wytrzymałego splotu syntetycznej tkaniny, co czyni je odpornymi na pękanie i zrywanie. Mają też różną tolerancję na obciążenia. Zawsze należy sięgać po pasy solidnej marki, pochodzące od cenionego sprzedawcy. W Polsce szeroką ofertę w tym zakresie mają nie tylko sklepy stacjonarne, ale także hurtownie internetowe – chociażby Muntech24.pl, gdzie wybór akcesoriów tego rodzaju jest bogaty.
- W naszej ofercie są bardzo dobre jakościowo pasy transportowe marki Pas-kam. Posiadają różną szerokość, od której zależy ich wytrzymałość na obciążenia w przedziale od 500 kilogramów do aż pięciu ton – wyjaśnia pan Szymon, specjalista ds. asortymentu. - Każdy z zamawianych pasów jest szyty dla konkretnego klienta i może mieć wybraną przez niego długość. Naturalnie nasze rozwiązania sprawdzają się świetnie także przy przewożeniu motocykli – dodaje ekspert. Należy dodać, że w skład standardowego zestawu, poza samym pasem, wchodzi także dwupalczasty hak i grzechotka pełniąca funkcję napinacza.
Materiał partnera
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Stało się! Ministerstwo zrywa umowę na rozbudowę ZOL-u
Chcieliście wyd... Freda?Fred wyd... Was!!! Koniec kropka, jeśli ktokolwiek z rządzących na poziomie lokalnym zaufał obecnemu rządowi centralnemu to musi się udać do szpitala w Kościanie tego od głowy!!! I tak to się kończy trzeba się uśmiechać 👍👍👍
Norma
00:56, 2025-07-19
Stało się! Ministerstwo zrywa umowę na rozbudowę ZOL-u
Starostwo to nie starostwo tylko dziadostwo🤠
ppp
23:30, 2025-07-18
Przeżyła koszmar podczas spaceru z psem po Brzeziu
Mieszkam na Brzeziu odkąd się urodziłam i każdy zawsze wiedział że tam brama otwarta jest zawsze i pies wybiega, nawet na noc go zawsze wypuszczali żeby sobie pobiegał więc śmieszne jest tłumaczenie że pies uciekł bo furtka była otwarta 😂 dobrze że nie doszło do jeszcze większej tragedii ‼️‼️‼️
Mieszkanka brzezia
23:24, 2025-07-18
Przeżyła koszmar podczas spaceru z psem po Brzeziu
U weterynarza w kojcu siedzi ratlerek i wilczur. Wilczur się pyta - za co tu jesteś? - a, spałem sobie spokojnie na posesji u mojego pana, a za płotem jakiś chuligan rzucał we mnie kamieniami, to się zezłościłem i przeskoczyłem przez ogrodzenie i rzuciłem mu się do szyli i go pogryzłem. - no i co teraz? - no jak to co, za pogryzienie teraz mnie uśpią. A ty za co tu jesteś? - a ja jestem za to, bo mój pan wyjechał, a pani na dworze rozwieszała pranie, nachyliła się, taka *%#)!& a mi stanął i jak rzuciłem się na nią od tyłu... - no i co, też do uśpienia? - nie, do obcięcia pazurów 🤣🤣🤣
Dowcip
23:10, 2025-07-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz