Dwa pożary, a winnych brak... Strażacy interweniowali w odstępie kilku godzin

W odstępie zaledwie kilku godzin strażacy z powiatu gostyńskiego interweniowali w związku z dwoma pożarami – w Bielawach Pogorzelskich oraz w Chumiętkach. Obie akcje zakończyły się szybko i nie spowodowały większych strat materialnych.

Pierwsza interwencja miała miejsce w sobotę około godziny 19:00 w Chumiętkach, gdzie strażacy z OSP Krobia gasili pożar trawy przy drodze. Na szczęście ogień został szybko ugaszony i nie rozprzestrzenił się na pobliskie tereny.

Drugie zgłoszenie dotyczyło pożaru budynku gospodarczego w Bielawach Pogorzelskich. Informacja wpłynęła do służb dziś około godziny 1:00 w nocy. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy OSP Pogorzela, dwa z JRG Gostyń oraz jeden z OSP Szelejewo.

Jak poinformował st. ogn. Mateusz Rajewski, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń, po przybyciu na miejsce okazało się, że płonie drewniana szopa o wymiarach około 4 na 3 metry, znajdująca się na prywatnej posesji, tuż obok budynku mieszkalnego.

- Strażacy podali jeden prąd wody, co pozwoliło szybko opanować ogień i przeprowadzić dogaszanie. Obiekt spłonął doszczętnie, jednak nie było w nim żadnego wyposażenia. Straty oszacowano wstępnie na około 1000 złotych - informuje st. ognm. Mateusz Rajewski, dyżurny operacyjny KP PSP Gostyń.

W obu przypadkach przyczyną pożaru było zaprószenie ognia przez nieznane osoby.

Foto: OSP Pogorzela

Foto: OSP Krobia

[ZT]77957[/ZT]

[ZT]77937[/ZT]

[ZT]77934[/ZT]

[ALERT]1743324027392[/ALERT]