Był wieczór. Zasłabł na chodniku w centrum Gostynia. Wtedy pojawili się...

Był wieczór. Temperatura była bliska zeru stopni Celsjusza. Strażnicy miejscy podczas patrolu w centrum Gostynia dostrzegli leżącego na chodniku mężczyznę. Okazało się, że zasłabł. Dzięki czujności funkcjonariuszy, pomoc medyczna dotarła na czas.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek, 20 stycznia, w godzinach wieczornych na pl. Karola Marcinkowskiego w Gostyniu. Patrol straży miejskiej zauważył starszego mężczyznę leżącego na chodniku. Temperatura na zewnątrz wynosiła około 0°C, co dodatkowo zwiększało ryzyko hipotermii.

– Strażnicy miejscy, patrolując miasto, dostrzegli leżącego mężczyznę na chodniku w rejonie pl. Karola Marcinkowskiego – relacjonuje Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu. – Mężczyzna był słabo komunikatywny i zgłaszał silne dolegliwości bólowe pleców oraz głowy. Funkcjonariusze wezwali pogotowie ratunkowe, a do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego pozostali z poszkodowanym, monitorując jego stan zdrowia.

Mężczyzna w wieku około 60 lat, tłumaczył, że zasłabł i nie był w stanie samodzielnie wstać. Po przybyciu zespołu ratownictwa medycznego poszkodowany został przetransportowany do Szpitala w Gostyniu.

[ZT]76155[/ZT]

[ZT]76124[/ZT]

[ZT]76127[/ZT]

[ALERT]1737708778562[/ALERT]