W czasach pandemii młodzież szuka alternatywnych miejsc, by spędzić tam czas. Niektórzy wybrali sobie parking przy mini galerii handlowej

M.S 10:37, 13.01.2021 Aktualizacja: 11:52, 13.01.2021

Zdjęcie: Czytelnicy/archG24/fotomontaż

W czasach pandemii, wszystkie lokale, w których dotąd tętniło życie zostały pozamykane. Młodzież szuka więc alternatywnych miejsc, by spędzić tam czas. Niektórzy wybrali sobie teren przy parku handlowym i stacji paliw na ul. Przy Dworcu w Gostyniu, ale to nie wszystkim się podoba - Wieczorne imprezy, a po nich bałagan, to w tym miejscu normalność - skarżą się czytelnicy. Policja potwierdza, że nieraz zgłaszane były tam interwencje.

Życie towarzyskie młodych ludzi w czasach pandemii zostało mocno ograniczone, dlatego często przenosi się "na ulice". Jednym z takich miejsc, który bardzo upodobała sobie młodzież jest teren przy mini galerii handlowej i stacji paliw na ul. Przy Dworcu w Gostyniu. Jak zauważają nasi czytelnicy młodzi ludzie nie tylko hałasują tam po nocach, ale pozostawiają też po sobie bałagan.

- Wieczorne imprezy, a po nich bałagan, to w tym miejscu normalność. Te zdjęcia, które aż kłują w oczy, zostały wykonane w niedzielę rano... ( 10 stycznia 2021r.) Zresztą nazwijmy to po imieniu. Ci, którzy się tam dobrze bawili zostawili po sobie...chlew. Tak trudno było wyrzucić papierki i butelki do kosza na śmieci? Albo zostawić w aucie i wrzucić do przydrożnego kosza? - zastanawia się jeden z czytelników, który podesłał zdjęcia.

Rzecznik gostyńskiej policji potwierdza, że mieszkańcy tylko w ostatnich miesiącach kilka razy zgłaszali interwencję dotyczących tego miejsca. - Od października do 12 stycznia łącznie policjanci otrzymali 5 interwencji. Większość w godzinach nocnych - ok. godz. 1-2 w nocy, natomiast jedna ok. godz. 23. - mówi asp. sztab. Monika Curyk, oficer prasowy KPP w Gostyniu. - Wszystkie dotyczyły zakłócania porządku publicznego poprzez hałasowanie, przeklinanie, jedna dotyczyła spożywania alkoholu. Były kierowane wnioski do sądu, wypisywane mandaty karne, dla osób które się tam gromadziły - wylicza rzecznik i zapewnia, że policjanci wiedzą, że jest to miejsce grupowania się młodzieży i kontrolują ten teren.

Foto: Czytelnicy