Niebezpieczne zdarzenie na trasie Gostyń-Grabonóg. Samochód osobowy, którym jechał kierowca i pasażerka wypadł z drogi. Pojazd najprawdopodobniej wpadł w poślizg w efekcie czego dachował w rowie.
Do kolizji doszło kilka minut po godz. 17. na łuku drogi prowadzącej z Gostynia w kierunku Grabonoga. - Prawdopodobnie kierowca Fiata nie dostosował prędkości do panujących warunków, do tego na asfalcie zalega maź i jest ślisko. W wyniku poślizgu kierowca dachował - mówił asp. sztab. Wojciech Idkowiak, dowódca KP PSP Gostyń. Pojazdem jechały dwie osoby - kierowca (mieszkaniec powiatu śremskiego) oraz pasażerka z naszego regionu. - Nic im się nie stało. Na miejscu był zespól ratownictwa medycznego, który przejeżdżał w tym rejonie. Natomiast nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatora i pomagamy w wyciągnięciu tego auta z rowu - mówił dowódca KP PSP Gostyń.
[ALERT]1607881017277[/ALERT]
Wiele służb w jednym miejscu. Były pokazy, stoiska i...
Jeśli foto przedstawia zakończenie imprezy, to jak widać tłumów nie widać - raptem 11 osób siedzi na widowni.
Stefan
21:07, 2025-09-14
Pracujesz na etacie? Lepiej zrób to do końca...
Dla jednych przymus, dla innych nie. Mam pytanie dlaczego Morawiecki nie wykorzystał urlopu bodajże z ponad dwóch lat? Nie miał kiedy? Tak zresztą jest u wielu znanych polityków. Są ogromnie zapracowani, nawet w czasie "pracy" robią zakupy, oczywiście z wykorzystaniem służbowych sa mochodów.
Stanisław
21:04, 2025-09-14
Takiego alertu jeszcze nie mieliśmy! Aż chce się depnąć
kiedy lustro wróci bo było całkiem nowe i po co ściągali
oj oj lustro
16:51, 2025-09-14
Ma to! Żeby gmina rosła w siłę! Władzom Pogorzeli chyba
Pani burmistrz to ma parcie na szkło.
Jadzia
16:41, 2025-09-14
19 4
To jest tragedia na dni gostynia miasto wydaje tyle kasy na gwiazdy disco polo a zima nie ma kasy żeby piaskarki jeździły polska parodia
4 0
To jest droga powiatowa więc nie ten adresat Twojego żalu... Ale w sumie powiatbtez wydaje na disco hehe
3 17
Aaa Twoje IQ jest zerowe
17 8
Piaskarka nie pomoże. Bambry wożà buraki do cukrowni, syf i bloto na kazdej drodze, oczywiście deszcz kiedys to zmyje, a do tego czasu ileś ludzi wyleci w pole/przywali w drzewo- bo "oczywiscie" nie dostosowali prędkości do polskiego syfu. Państwo polskie jest cienkie jak barszcz.
15 1
gwoli ścisłości, to nie bambry wożą, tylko firmy transportowe wynajęte przez cukrownię ;)
8 2
Akurat tamtędy jechałam. Żadnej mazi tam nie było. Droga była mokra i śliska. Na rynku też na zakręcie mnie lekko zarzuciło. Niby nie ma lodu, temperatura na plusie, a jest ślisko.
6 0
Nie kazdy barszcz jest cienki , zależy od kucharki
9 3
Ten zakręt to porażka. Droga jest na nasypie, pobocze bardzo wąskie, prawie go nie ma. Nie ma też białej linii na krawędzi jezdni ani żadnych barierek. A na dodatek od łąk osadza się tam wilgoć i bardzo często jest mgła.