To cud, że po takim uderzeniu strażacy wyciągnęli z auta jeszcze żywego człowieka. Kierowca BMW jechał sam i na prostej drodze z nieustalonych przyczyn uderzył w drzewo. Jego samochód został zmasakrowany. Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Na pomoc wezwano też Lotnicze Pogotowie Ratunkowe...ale na pomoc było za późno.
Zdarzenie miało miejsce ok godz. 13.50 na wysokości Koszkowa w gminie Borek Wlkp. Z nieustalonych na razie przyczyn 29-letni kierowca BMW jadąc od strony Studzianny w kierunku Koszkowa uderzył w kilka drzew. - Kierowca jadący od strony Studzianny, w kierunku Koszkowa, na prostym odcinku drogi z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze i uderzył w drzewa. Mimo reanimacji zmarł - powiedział Sebastian Myszkiewicz, oficer prasowy KPP w Gostyniu.
Na razie niewiele wiadomo na temat wypadku. Być może kierujący poruszał się z dużą prędkością, bo siła uderzenia była ogromna. Auto zostało całkowicie zmasakrowane. Części leżały na poboczach, a silnik wyrzuciło na zewnątrz. Aby wydostać mężczyznę z pojazdu, strażacy użyli specjalistycznego sprzętu.
Kiedy służby ratunkowe dotarły na miejsce zdarzenia kierowca jeszcze żył. Zapadła decyzja, by wezwać na pomoc helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety nie udało się go uratować. Mimo długotrwałej reanimacji, kierowca zmarł. Helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego odleciał. Droga w miejscu zdarzenia jest całkowicie zablokowana.Więcej w kolejnych newsach i poniedziałkowym wydaniu "Gazety Gostyńskiej".
Koszt jednego to nawet 12 złotych! Jest pomysł na...
Ale zabłysnęła jak kapsel po piwie
Smocza krew
15:00, 2025-11-06
Dopłacają do cudzych aut i liczą straty. Dlatego ...
Przy Górze Zamkowej stoi opel bez tablic juz około 6 miesiecy i nie wiadomo kogo jest
gostynianka
14:50, 2025-11-06
Gostyń bez procentów po zmroku? W tej sprawie radni...
Ma pan racje panie Skorupski. Jak kupować alkohol po godzinie 22 to tylko w barach, pubach i restauracjach, aby mogły się "rozwijać" oferując alkohol z kilkukrotną przebitką. Jak kogoś stać to sobie kupi w barze, a jak kogoś nie stać to niech sobie kupi przed 22 albo nie pije. Sklepy czynne do 23 (żabki, biedronki, stacje benzynowe) nie muszą się rozwijać sprzedając alkohol. Jak ktoś kończy zmianę w piątek o 22 i sobie robi zakupy na weekend to po alkohol do baru, albo w sobotę z rana. Najlepiej zrób pan listę wybranych lokali gastronomicznych (tych do rozwijania się), a tym którym dobrze idzie to też zakazać sprzedaży.
Bezradny
13:53, 2025-11-06
Gostyń bez procentów po zmroku? W tej sprawie radni...
No lepiej wszystko zakazać i żyć w średniowieczu bierzecie przykład z sąsiadów tam się ludzie bawią pić można piwo w parkach a u nas same zakazy i co ta młodzież ma robić
Franio
13:47, 2025-11-06