Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał. Strażacy zostali wezwani do pożaru motocykla w Gaju, ale jeszcze przed nimi na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze zatrzymali podpalacza, który zabarykadował się w budynku, oblał benzyną i groził że się podpali.
Jak informuje Portalśremski.pl, w poniedziałek 31 marca około godz. 13.00 służby otrzymały zgłoszenie o niebezpiecznym zdarzeniu w miejscowości Gaj. Z treści wynikało, że płonie motocykl na jednej z posesji. Na miejsce zadysponowano JRG Śrem oraz OSP Wyrzeka. Już w trakcie dojazdu służb okazało się, że pożar przeniósł się na drewniane palety znajdujące się przy budynku gospodarczym. Ogień zajął również część budynku. W związku z tym zadysponowano dodatkowe siły i środki.
Jeszcze przed przyjazdem strażaków, działania na miejscu rozpoczęła policja.
- Zatrzymali osobę, która odpowiadała za podpalenie. Z przekazanych informacji wynika, że miała zabarykadować się w budynku i grozić popełnieniem samobójstwa - czytamy w Portalu Śremskim.
Mężczyzna, po zatrzymaniu przez policję, został przekazany wezwanej na miejsce załodze karetki pogotowia
[ZT]77989[/ZT]
[ZT]77966[/ZT]
[ZT]77949[/ZT]
[ALERT]1743451392721[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz