W jarocińskim ratuszu wybuchł pożar. Na piętrze zostali pracownicy. Takie zgłoszenie wpłynęło w środę rano do jarocińskich służb mundurowych. Okazało się, że ogień nie wybuchł przez przypadek, a sprawca jest złodziejem.
Dyżurny policji, mając informację o tym, że w ratuszu wybuch pożar, a w jego wnętrzu są pracownicy skierował na miejsce funkcjonariuszy.
- Skierował na miejsce policjantów, których zadaniem było zabezpieczenie miejsca zdarzenia, gdzie strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie i Ochotniczej Straży Pożarna w Jarocinie prowadzili już akcję ratowniczo-gaśniczą – informuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
W trakcie wykonywania czynności policjanci ustalili, że pożar nie wybuchł przypadkiem.
- Jedna z pracownic Urzędu Miejskiego zwróciła uwagę na mężczyznę z dużym plecakiem. Zapamiętała też, że miał on na głowie białą czapkę z daszkiem. Okazało się, że mężczyzna pasujący do opisu, po otrzymaniu pierwszej pomocy od strażaków, pospiesznie opuścił okolicę ratusza i ulicami Mickiewicza oraz Kilińskiego oddalił się w kierunku al. Niepodległości. Jak ustalili mundurowi, tam wsiadł do zaparkowanego wcześniej samochodu marki Fiat i odjechał w kierunku Jaraczewa – relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Zaworska.
Ruszył pościg. Mężczyzna w pewnym momencie zjechał z drogi krajowej i wjechał na teren nieczynnej cegielni w Brzostowie. Tam porzucił auto i ukrył się w budynku.
- W ciągu zaledwie kilkunastu minut przestępca został zatrzymany i wyprowadzony, z założonymi kajdankami, na zewnątrz – dodaje asp, sztab. Agnieszka Zaworska.
Do opisywanego zdarzenia… tak naprawdę nie doszło. Były to ściśle zaplanowane ćwiczenia.
- Działania te miały na celu przede wszystkim wypracowanie modelu współpracy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pracowników jarocińskiego ratusza by, w razie realnego zagrożenia, wszystkie prowadzone w takim miejscu czynności przebiegały sprawnie, począwszy od uruchomienia alarmu, ewakuacji pracowników i działań ratunkowych, a zakończywszy na zatrzymaniu osoby odpowiedzialnej za podpalenie – tłumaczy rzeczniczka prasowa jarocińskich policjantów.
Mimo że były to tylko ćwiczenia, wszyscy biorący w nich udział podeszli do tej symulacji poważnie. Z pełnym zaangażowaniem i profesjonalizmem.
[ZT]74355[/ZT]
[ZT]74312[/ZT]
[ZT]74224[/ZT]
[ALERT]1732736722367[/ALERT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz