Zamknij
12:23, 24.08.2020

Te dożynki parafialno-gminne różniły się od tych, które mieszkańcy do tej pory pamiętali. Po mszy dziękczynnej nie było świętowania do późnych godzin nocnych. Gminne plany pokrzyżował koronawirus i wydarzenie odbyło się w okrojonej formie na terenie przy wiatraku Franciszku. Nie zabrakło jednak chleba, który wójt dzielił między mieszkańcami i dobrej muzyki. Tradycji stało się zadość również w pogodzie

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz