Po VIP-ach przyszła kolej na zwykłych kibiców. W niedzielne popołudnie mieszkańcy Krobi i okolic wreszcie mogli wejść na nowy stadion miejski, przejść się po murawie "jak z bajki”, zajrzeć do szatni i na taras widokowy. Były momenty wzruszenia, wspomnienia lodowiska i "korytka zamiast natrysków”, a obok nich zachwyt i młodych i str4aszych kibiców, którzy już marzą by na tym obiekcie oglądać "Krobiankę Krobia" w III lidze
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz