Serce Biskupizny znów zagrało... Po uroczystej mszy ruszyła fiesta. Był śpiew, taniec, dudy i "Katarzynki”, w których zgodnie z tradycją prym wiodą kobiety. Mowa o trzynastej edycji Festiwalu Tradycji i Folkloru w Domachowie.
W Domachowie spotkały się pokolenia biskupian i przyjaciele regionu także z zagranicy, bo Krobia gościła przedstawicieli zaprzyjaźnionej gminy z Węgier .
- Na pewno mnie znacie, ale witam was z całego serca… A jak dziewuchy zaczną śpiewać, to bijcie im brawo! Bo tradycji naszych przodków zaniechać nie chcemy - rozpoczęła z humorem Anna Chuda z Biskupiańskiego Zespołu Folklorystycznego z Domachowa i Okolic, zapowiadając też część zabawową "Katarzynki 2025".
Festiwal świadomie nawiązał do dawnych Katarzynek ostatniej hucznej zabawy przed Adwentem, organizowanej przez dziewczęta. Ten wątek z rozmachem podjęła "Babcia Janina” (Jagna Knapp), która jak co roku powitała publiczność gwarą biskupiańską, przypominając genezę zwyczaju i… odczarowując pogodę.
- Katarzynki to była ostatnio huczno zabawa przed Adwentem. Dziewczynta wybierały droczy i pilnowały, żeby do północy było porządnie! A tę pogodę to ja wymodliłam, od samego rana różańce szły! - mówiła babcia Janina.
Na scenie głos zabrała również Anna Krzyżostaniok, dyrektor Gminnego Centrum Kultury i Rekreacji:
- Dziś na tej scenie rządzą baby. Katarzynki to święto organizowane przez kobiety i w tym duchu się spotykamy. Ale spokojnie, panowie bez was też się nic nie odbędzie. Będziecie grać na skrzypcach i dudach, i tańczyć razem z nami - mówiła szefowa krobskiej kultury.
Potem przyszedł czas na oficjalne otwarcie, którego dokonał włodarz giny Krobia. Samorządowiec podziękował wychowawcom i instruktorom, którzy prowadzą biskupiańskie dzieci od przedszkola po dorosłe zespoły. Burmistrz przypomniał, że Krzysztof Polowczyk, kierownik Biskupiańskiego Zespołu Folklorystycznego z Domachowa i Okolic otrzymał nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za zasługi dla kultury ludowej. Wyróżnienie przyznano również Franciszkowi Jesiakowi, wieloletniemu członkowi zespołu.
- To od nas zależy, czy folklor nie umrze. Życzę wspaniałej zabawy do białego rana! - zakończył burmistrz Łukasz Kubiak ogłaszając festiwal za otwarty.
Festiwal w Domachowie to nie tylko śpiew i tańce, ale też prezentacje kół gospodyń wiejskich, stoiska rękodzielnicze i pokazy życia dawnej wsi. Dla najmłodszych zaplanowano dmuchańce i warsztaty (m.in. z Magdą Wojciechowską). Wieczorem zgodnie z zapowiedzią nastał czas wspólnej zabawy, a aplauz publiczności potwierdził, że biskupiański rytm wciąż bije mocno.
[ZT]82699[/ZT]
[ZT]82542[/ZT]
[ZT]82317[/ZT]
[ALERT]1757933520365[/ALERT]
Zderzenie dwóch aut przy granicy powiatów. Na pomoc...
Jakie marki samochodów brały udział w zdarzeniu
Rafal
14:46, 2025-09-15
Kradła na potęgę. 27-letnia Ukrainka zostanie odesłana!
I prawidłowo! Ale wypad powinna zrobić już po max drugiej kradzieży! A nie po 5-ej!
xyz
13:36, 2025-09-15
"Auto stoi w garażu, to co?" Kara może wynieść nawet...
Ale cepy są redakorzy pracujący w Gostyń24. UFG czyli Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny to dla redakcji jest Urząd Funduszu Gwarancyjnego.
Icek
13:17, 2025-09-15
Ma to! Żeby gmina rosła w siłę! Władzom Pogorzeli chyba
Czekam,poniedziałek mija ,drzwi ma otwarte nikt nie przyszedł ,a według twoich zapewnień miałem czekać do poniedziałku żeby się przekonać .... I?
Do Pink
13:14, 2025-09-15
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz