"Chcemy więcej" - takie hasło towarzyszyło artystom podczas "Koncertu Noworocznego" w Borku Wlkp. Sporo było też wzruszeń, emocji, pięknych słów i melodii, które doceniła publiczność dziękując za występ owacjami na stojąco.
Historia boreckich koncertów noworocznych sięga lat 90-tych. Ich pomysłodawczynią jest Lidia Wytykowska, która co roku przygotowuje scenariusze muzycznego wydarzenia. Efekty kilkumiesięcznej pracy wysłuchali wczoraj mieszkańcy gminy Borek Wlkp.
- Najbardziej chodzi o to, aby zaskoczyć, bo co roku chcemy pokazać coś innego - zaczęła Lidia Wytykowska. - Pomysł na tegoroczny narodził się pod koniec zeszłorocznym wakacji letnich z rozmowy z Robertem Jaskulskim, który jest członkiem zespołu "U studni". Zapytałam czy może nie porozmawia z Darkiem Czarnym o takim wspólnym przedsięwzięciu, bo ja odwagi nie miałam. Pan Darek bez chwili zawahania wyraził taką chęć - kontynuowała nasza rozmówczyni.
To właśnie zespół "U studni" był gościem specjalnym tegorocznego "Koncertu Noworocznego" w Borku Wlkp. Przygotowania do koncertu rozpoczęły się we wrześniu. Od początku założono, że będzie to muzyczne spotkanie przepełnione delikatnymi dla ucha i duszy melodiami.
- Piosenka poetycka to jest moja największa miłość. Od tego zaczęła się moja przygoda z wokalizą. Ponieważ w zeszłym roku pandemia nie pozwoliła nam na koncert, to w ty roku uznaliśmy, że najlepszym hasłem będzie "Chcemy więcej", bo chcemy więcej wzruszeń, emocji, pięknych dźwięków i spotkań - mówiła Lidia Wytykowska, która zaśpiewała wraz zespołem wokalnym "Trio", którego jest członkinią, a także grupą "Fantastyczne śpiewanie" i "Chórem ZSP z Borku Wlkp. Towarzyszyli im instrumentaliści Agnieszka Wieczorek/Magdalena Nowacka - skrzypce, Gerard Misiaczyk - gitara oraz Robert Jaskulski - gitara basowa. utwory
Artyści wspólnie zaprezentowali m.in. utwory "Przypowieść o maku", "Zagubione marzenia", "Bieszczadzkie anioły".
- Dzieliliśmy się piękną muzyką i tego jesteśmy pewni. To był klucz do dzisiejszego koncertu, aby jego uczestnicy radowali się tą muzyką i czerpali z niej przyjemność - podkreślały Maria Szymczak i Ewa Bartkowiak, członkinie zespołu wokalnego "Trio".
Połączenie boreckich talentów wokalnych, instrumentalistów - w sumie 54 artystów z zespołem "U studni" okazało się strzałem w przysłowiową dziesiątkę
- Piękny koncert, wspaniali artyści - komentowali słuchacze. - Zapierało dech. Wyszło cudownie -przekonywali inni uczestnicy wydarzenia.
Co magicznego jest w boreckich koncertach?
- Autentyczność wykonawców - czyste piękno, czysta pasja, czyste talenty i czysta praca - komentuje Justyna Chojnacka, dyrektor MGOK w Borku Wlkp. - Każdy taki koncert to pół roku przygotowań. najpierw pomysł rodzi się w myślach Lidii, potem mnóstwo dyskusji, a wszystko przekładamy na możliwości finansowe, organizacyjne i dogrywamy szczegóły - mówiła szefowa boreckiego MGOK.
Po koncercie nie zabrakło łez wzruszenia i podziękowań - dla władz gminy, burmistrza Marka Rożka i sponsorów, którzy finansowo wsparli wydarzenie. Koncert Noworoczny był też wyjątkowy z kilku innych względów. Wydarzenie wpisało się w kalendarium 630 urodzin miasta, a te połączone zostały z 10-leciem działalności grupy "U Studni” w obecnym składzie. Do tego w tym roku mija 10 lat, od kiedy stery w MGOK objęła Justyna Chojnacka.
[ALERT]1644837456282[/ALERT]
Gostynianin14:57, 14.02.2022
Dobra inicjatywa. Cieszy, że są miejsca i ludzie, którzy wspierają i dostrzegają utalentowane i chętne do działania osoby. Wielkie gratulacje za zorganizowanie takiej imprezy w profesjonalny sposób, za pomysł, zaangażowanie, wytrwałość. Przesłanie koncertu i zaprezentowanych utworów także bardzo wymowne. Kto chciał na pewno potrafił wyciągnąć z nich coś dla siebie.
Takie inicjatywy pokazują również, że osoby z talentami i zainteresowaniami, których nie brakuje w naszej okolicy, mają możliwość pokazania się szerszej publiczności właśnie dzięki działalności takich osób jak organizatorzy tego wydarzenia.
Irena19:48, 14.02.2022
Od dawna zachwycam się talentem Pani Lidii Wytykowskiej.
Wielkie brawa, może i w Gostyniu Panią usłyszymy???
Mieszkaniec 22:29, 14.02.2022
Wszystko pięknie tylko szkoda ,że nie zorganizują imprez do młodzieży ciągle tylko imprezy dla dzieci bądź seniorów.
Później, że jest coś zdewastowane bądź okoliczne parkingi parki przejścia są zaśmiecane ale gdzie ta młodzież ma iść w tym Borku
2 1
Złóż konkretną propozycję poza zabawą taneczną takie będą. Bez podtekstów to może da radę zrealizować.