Zamknij
NEWS

Wojciech Hoffmann z kilkoma muzykami przyjechał do Gostynia z nowym projektem pt. "Hendrix Day", fani byli zachwyceni...

M.S 10:46, 28.04.2019 Aktualizacja: 11:24, 28.04.2019
Skomentuj

Wojciecha Hoffmanna - kompozytora, lidera zespołu Turbo, mistrza gitary, które swoje pierwsze muzyczne kroki stawiał na scenie "Hutnika" chyba przedstawiać nikomu nie trzeba. Artysta co jakiś czas wraca w rodzinne strony. Tym razem przyjechał z projektem "Hendrix Day". Co ciekawe Hoffmann nie zawsze lubił Hendrixa.

Wojciech Hoffmann postanowił stworzyć grupę muzyczną odtwarzającą utwory geniusza gitary XX wieku - Jimiego Hendrixa. Do energetycznego projektu "Hendrix Day" zaprosił perkusistę Mariusza Bobkowskiego, basistę Marcina Ruszkiewicza oraz wokalistę - Łukasza Rychlickiego.

Co ciekawe Hoffmann jeszcze do niedawna Hendrixa nie lubił nawet słuchać... - Nigdy nie lubiłem Hendrixa - mówił Wojciech Hoffmann. - Pamiętam taką sytuację, kiedy mieszkałem koło Środy Wlkp. Chodziłem akurat do liceum i kolega zaprosił mnie do domu, miał czeskie radio na płyty i zaczął puszczać Hendrixa, Led Zeppelin, a ja do niego – Masz może Czerwone Gitary"? - kontynuuje. - W muzyce Hendrixa było dla mnie dużo bałaganu i błędów. Wolałem muzykę ustabilizowaną. (...) Hendrix nigdy nie zagrał dwóch takich samych koncertów. Mnie się to nie podobało i kompletnie ignorowałem Hendrixa - mówi Wojciech Hoffmann.

Zdanie o Hendrixie Wojciech Hoffmann zmienił po udziale w festiwalu Explorers w Łodzi, na który zaprosił go gitarzysta legendarnych Scorpionsów – Uli Jon Roth. - Napisał do mnie maila.... Zagraliśmy... Wtedy odkryłem Hendrixa, chyba dojrzałem scenicznie...Zrozumiałem, że jeden z moich ulubionych zespołów – Black Moor to 90 proc. Hendrixa, ale inaczej podany... - wspomina Wojciech Hoffmann. - To jest nawet fajne, że na stare lata – z mojej perspektywy – odkrywam coś nowego...Jakbym miał 20 lat - stwierdził artysta.

Podczas blisko dwugodzinnego koncertu "Hendrix Day" publiczność usłyszała takie utwory jak "Purple Haze", "All Along The Watchtower", "Foxy Lady" czy "Hey Joe". Wszystko z nutką improwizacji. - Staramy si przekazać ten brudny klimat koncertów Hendrixa. Mamy utwory przygotowane, staramy się, aby były maksymalnie zbliżone do oryginału, ale jest w tym również dużo improwizacji - mówił Wojciech Hoffmann tuż przed wejściem na scenę. - Mam nadzieję, że się spodoba - dodał artysta. Tak się też stało...Fani bawili się doskonale, a owacje po każdym utworze, były tego najlepszym dowodem..

(M.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gostyn24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Stało się! Ministerstwo zrywa umowę na rozbudowę ZOL-u

Chcieliście wyd... Freda?Fred wyd... Was!!! Koniec kropka, jeśli ktokolwiek z rządzących na poziomie lokalnym zaufał obecnemu rządowi centralnemu to musi się udać do szpitala w Kościanie tego od głowy!!! I tak to się kończy trzeba się uśmiechać 👍👍👍

Norma

00:56, 2025-07-19

Stało się! Ministerstwo zrywa umowę na rozbudowę ZOL-u

Starostwo to nie starostwo tylko dziadostwo🤠

ppp

23:30, 2025-07-18

Przeżyła koszmar podczas spaceru z psem po Brzeziu

Mieszkam na Brzeziu odkąd się urodziłam i każdy zawsze wiedział że tam brama otwarta jest zawsze i pies wybiega, nawet na noc go zawsze wypuszczali żeby sobie pobiegał więc śmieszne jest tłumaczenie że pies uciekł bo furtka była otwarta 😂 dobrze że nie doszło do jeszcze większej tragedii ‼️‼️‼️

Mieszkanka brzezia

23:24, 2025-07-18

Przeżyła koszmar podczas spaceru z psem po Brzeziu

U weterynarza w kojcu siedzi ratlerek i wilczur. Wilczur się pyta - za co tu jesteś? - a, spałem sobie spokojnie na posesji u mojego pana, a za płotem jakiś chuligan rzucał we mnie kamieniami, to się zezłościłem i przeskoczyłem przez ogrodzenie i rzuciłem mu się do szyli i go pogryzłem. - no i co teraz? - no jak to co, za pogryzienie teraz mnie uśpią. A ty za co tu jesteś? - a ja jestem za to, bo mój pan wyjechał, a pani na dworze rozwieszała pranie, nachyliła się, taka *%#)!& a mi stanął i jak rzuciłem się na nią od tyłu... - no i co, też do uśpienia? - nie, do obcięcia pazurów 🤣🤣🤣

Dowcip

23:10, 2025-07-18

0%