To nie była zwykła lekcja plastyki. Uczniowie dwóch gostyńskich podstawówek wzięli udział w warsztatach, podczas których "ożywiali" literki. Zajęcia poprowadziła znana ilustratorka, artysta plastyk, Elżbieta Krygowska-Butlewska. Jej barwne, baśniowe ilustracje można podziwiać w książkach literatury dziecięcej, m.in. autorstwa Wandy Chotomskiej, Joanny Papuzińskiej czy Liliany Bardijewskiej.
Elżbieta Krygowska-Butlewska jest absolwentką Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby. W latach 1977 - 2007 uczyła rysunku i projektowania graficznego w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych w Poznaniu, zajmowała się również projektowaniem graficznym, rysunkiem satyrycznym, a także ilustracją. Jest laureatką wielu nagród i wyróżnień, współpracuje ze znanymi autorami literatury dziecięcej: Wandą Chotomską, Joanną Papuzińską, Lilianą Bardijewską, Zofią Baszczyńską, Joanną Kulmową. Od 2005 roku prowadzi własne wydawnictwo Mila, w którym stworzyła serię książek "Perełki Mili" z autorskimi ilustracjami i opracowaniem edytorskim.
Zdaniem Elżbiety Krygowskiej-Butlewskiej do tworzenia ilustracji wbrew pozorom nie jest potrzebna wyobraźnia. - Te ilustracje to nie moja zasługa... To dar. Żeby je stworzyć, trzeba obserwować świat, patrzeć, kochać, a potem przelać na papier - mówi Elżbieta Krygowska-Butlewska. - Zanim zacznę cokolwiek tworzyć, zawsze dokładnie zapoznaję się z tekstem, czytam nawet kilka razy - kontynuuje ilustratorka. - Nigdy nie używam do tworzenia ilustracji takich samych technik, ponieważ się nudzę. Nigdy też obraz nie jest odzwierciedleniem tekstu, bo ilustracja ma poszerzać horyzonty dziecka - podsumowała Elżbieta Krygowska-Butlewska.
Na spotkaniu w bibliotece ilustratorka opowiadała uczniom gostyńskich podstawówek, jak wygląda praca autora ilustracji, prezentowała swoje barwne, baśniowe książki, a w drugiej części spotkania dzieci brały udział w "literkowych" warsztatach plastycznych. Pod czujnym okiem Elżbiety Krygowskiej-Butlewskiej wykonały napis na rocznicowe obchody powstania gostyńskiej książnicy. Do końca października w holu gostyńskiej biblioteki będzie można podziwiać ilustracje stworzone przez poznańską ilustratorkę.
Z nieba leciał biały pył. Mieszkańcy od razu wiedzieli
1. Pierwsza była Huta czy domy ? Jeśli mieszkasz w okolicach jakiegokolwiek zakładu trzeba liczyć się z niedogodnościami. Jak się ktoś na wsi wybuduje to ma pretensje do rolnika, że śmierdzi 🤣 2. Ludziom zaczyna wszystko przeszkadzać, trzeba pozamykać wszystko i wtedy bedzie cicho, smrodu nie bedzie, pracy nie bedzie, pieniędzy nie bedzie, i zadowoleni będą szczególnie Ci byli pracownicy co im Huta teraz przeszkadza, ale jak pracowali było wszystko dobrze, i Ci którzy pobierają wszelkie zasiłki, a za robotę sie nie wezmą i szukają sobie problemów. 3. Napewno zrobiono to celowo, teraz wszyscy zamienią sie w zombi 🤣 ja bym ten proszek wysłał do WHO żeby go dobrze sprawdzili czy to nie jakaś nowa epidemia. Szkoda tylko, że nie przeszkadza Wam cała ta chemia która jest w jedzeniu. A co po niektórzy piszą komentarze, a nie potrafią artykułu ze zrozumieniem przeczytać. Proponuję wyprowadzić sie na pustynie, na sam środek tam nic nie będzie.
Pożegowiak
16:52, 2025-09-07
56-latek przyłapany na gorącym uczynku. Co za wstyd!
Dobrapomoc a nie Dobra Pomoc
Xxx
13:41, 2025-09-07
56-latek przyłapany na gorącym uczynku. Co za wstyd!
Autem nie można tylko rowerem trzeba wozić to można ile tylko możesz zabrać
Marecki
12:07, 2025-09-07
56-latek przyłapany na gorącym uczynku. Co za wstyd!
To bardzo ciekawe że jak autem to zaraz afera, mandaty, kradzież a jak rowerami wożą drewno to już nie jest kradzież tylko wycieczka rowerowa krajoznawcza. Dlaczego są
Prawda w oczy
11:39, 2025-09-07
0 0
Przepiękne ilustracje. Więcej takich spotkań z dziećmi, to bardzo pożyteczne dla nich.