Zamknij

Ekspert: spowolnienie gospodarcze przełoży się na wyhamowanie wzrostu płac

09:35, 25.11.2022 PAP Aktualizacja: 09:45, 25.11.2022
Skomentuj PAP PAP
reo

Spowolnienie gospodarcze przełoży się na wyhamowanie wzrostu płac - powiedział PAP ekspert ds. rynku pracy PKO Banku Polskiego Kamil Pastor. Według niego sygnały o masowych zwolnieniach w firmach nie znajdują uzasadnienia w danych.

W piątek GUS ma opublikować wstępne wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) za III kw. 2022 roku.

Ekonomista z zespołu analiz makroekonomicznych PKO BP Kamil Pastor nie spodziewa się istotnych zmian względem danych z II kw. br. Przypomniał w rozmowie z PAP, że wyniki BAEL wskazały wówczas najniższą w historii stopę bezrobocia (2,6 proc.) oraz rekordowo wysoki wskaźnik aktywności zawodowej ludności. W II kw. br osoby pracujące stanowiły 56,4 proc. ludności w wieku 15-89 lat, co oznacza, że w porównaniu z I kw. wskaźnik zatrudniania zwiększył się o 0,2 proc. Natomiast w porównaniu z analogicznym okresem w 2021 r. - aż o 0,8 p. proc.

- Pod tym względem nic się istotnie nie zmieni - powiedział ekonomista zaznaczając, że sygnały o masowych zwolnieniach w firmach nie znajdują uzasadnienia w danych.

Przypomniał też, że roczna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w październiku nieznacznie przyśpieszyła do 2,4 proc. z 2,3 proc. odnotowanych we wrześniu.

Ekspert przyznał jednak, że widoczne są m.in. sygnały świadczące o zmniejszającym się popycie na pracę, takie jak zmniejszająca się liczba ofert pracy czy ograniczanie przez firmy nowych rekrutacji. Jednak - jak zaznaczył - nie spodziewa się znaczącego wzrostu stopy bezrobocia.

- Kluczowym obszarem, w którym widać będzie dostosowanie się rynku pracy do osłabienia gospodarczego, będzie raczej wyhamowanie wzrostu płac - powiedział.

Wskazał, że już w październiku dynamika płac spowolniła do 13 proc. (z 14,5 proc. we wrześniu) i według prognoz PKO BP do końca przyszłego roku powinna obniżyć się do poziomów jednocyfrowych.

- Z jednej strony pracownicy będą oczekiwali podwyżek ze względu na wysoką inflację, ale z uwagi na spowolnienie gospodarcze presja ta będzie nieco słabsza niż obecnie. I pracodawcy będą te podwyżki ograniczać - wyjaśnił Pastor.

(PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

PiPi

7 0

Pitolenie 15:51, 25.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Hehehehe Hehehehe

5 0

Przyszły rok to wybory...notowania mafii pisowskiej spadają....wzrost plac murowany...nawet 2 razy w roku....a i dodatki na pewno będą aby ciemny lud przekupic...spoko coś pisda 21:37, 25.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

555555

1 4

tylko pis 🤣 05:19, 26.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DżonDżon

8 0

Już ekspert z PO, przygotowuje nas na urlopy wypoczynkowe w Niemczech, przy zbiorze szparagów , rwaniu truskawek i podwiązywaniu chmielu? 09:06, 26.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CCCCCC

8 0

Oni dzielnie walczą z problemami, które sami sobie stworzyli. Niestety mają na tym odcinku sukcesy. Skutecznie już nas ogłupili i mało jest ludzi, którzy to rozumieją. Koniec z dopłatami, benefitami, tarczami. Czy my już tak nisko upadliśmy, że nie stać nas (pracująć) na utrzymanie siebie i rodziny !? STOP PiS PO i temu podobnym 09:50, 26.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ionion

1 2

Ha,ha ha. POLITYKA ZIELONYCH . ***** unię , *** i stronnictwo pruskie 15:52, 26.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GG

1 0

Brawo wyborcy pisuarow 01:27, 27.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

nononono

0 0

Nie ma co bić brawo... trzeba pomyśleć kto nas jeszcze nie oszukał i na niego zagłosować. Przypomnę pis, po, ko, psl - są spaleni. 20:28, 29.11.2022


0%