O ogromnym pechu może mówić kierowca fiata 126p ze Szprotawy. Swoim niedawno odrestaurowanym autem jechał do... Rosji, gdzie zamierzał spędzić wakacje. Celu nie uda się osiągnąć, przynajmniej na razie. Na skrzyżowaniu Piaski - Grabonóg - Tanecznica w jego auto uderzyła inna osobówka.

Do kolizji doszło 1 sierpnia około godz. 19:00 na skrzyżowaniu Piaski – Grabonóg - Tanecznica. Zderzyły się tam dwa pojazdy osobowe: fiat 126p i skoda octavia, która następnie wpadła do przydrożnego rowu. Wszystko wskazuje na to, że zawiniła kierująca skodą. Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu kierowcy malucha, który jechał na wakacje... do Rosji. - Dzisiaj wyjechałem z domu. Jestem ze Szprotawy, województwo lubuskie. Dojechałem nieco ponad 100 kilometrów. Liczyłem, że dojadę w nocy na Białystok, ale raczej nie... - mówił pan Robert. - Co roku jeżdżę maluchem (rocznik '83) na wakacje. Na Białoruś jeździłem kilka razy, raz na Ukrainę, Litwę, Łotwę... Zawsze na wschód - kontynuował. - Rok trwała jego naprawa, ale trudno... - podsumował pan Robert ze Szprotawy.