Ta plenerowa impreza co roku gromadzi tłum mieszkańców Pożegowa i gości z pozostałych zakątków miasta. Podobnie było i tym razem. Choć jeszcze przed południem straszyły deszczowe chmury, to wraz z początkiem imprezy pojawiło się słońce. Przygotowane przez organizatorów atrakcje sprawiły, że osiedlowy piknik okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.

Plac rekreacyjny przy ul. Słowackiego w Gostyniu w sobotnie popołudnie 10 czerwca przeżywał prawdziwe oblężenie. Wszystko za sprawą kolejnej edycji imprezy pn. "Piknik na Pożegowie", zorganizowanej przez Radę Osiedla. Przed południem pogoda nie zachęcała do zabawy. Organizatorzy mieli pewne obawy, ale głęboko wierzyli, że słońce w końcu pojawi się na niebie. - Już myśleliśmy, żeby odwołać festyn i zorganizować w innym terminie. Przejrzeliśmy jednak prognozy pogody, około godz. 12. opady zaniknęły i zaczęliśmy szykować się do imprezy, którą tak długo przygotowywaliśmy. Jak zawsze było warto. Cały wysiłek poświęcony na organizację wydarzenia opłacił się. Dziękujemy, że mieszkańcy docenili to i licznie stawili się na imprezie - mówił Karol Stefaniak, przewodniczący Rady Osiedla.

Niewątpliwie ani ludzi, ani atrakcji nie brakowało. Najwięcej przygotowano ich dla najmłodszych. Dzieci uczestniczyły w różnych grach i zabawach, mogły nieodpłatnie bawić się na dmuchanych zamkach i trampolinach. Nie brakowało chętnych do udziału w zabawach przygotowanych przez strażaków czy konkursach Straży Miejskiej. Podczas imprezy wystąpiły też dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 4 oraz uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 5. Emocji nie brakowało także na boisku, gdzie toczyły się rozgrywki piłkarskie. Rywalizowały w nich dzieci, a także przedstawiciele gostyńskich osiedli i sołectwa Krajewice. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko 4. Pułku Przeciwlotniczego, gdzie pod czujnym okiem żołnierzy można było spróbować swoich sił w strzelaniu.

W tym roku na mieszkańców czekała także pyszna niespodzianka przygotowana przez firmę Konarczak i Mateusza Biernata znanego z programu MasterChef Junior. Każdy, kto zawitał na pikniku, miał okazję spróbować mięsnej potrawy z warzywami podawanej wprost z ogromnej patelni. Festyn zakończyła zabawa taneczna. Były też wspólne zdjęcia wykonywane z podnośnika z wysokości 15 metrów.

Jak podkreślają organizatorzy, osiedlową imprezę należy uznać za bardzo udaną. Program jak zawsze był niezwykle urozmaicony, a tłumy mieszkańców i ich reakcje świadczą o pozytywnym odbiorze corocznego pikniku. - Miejmy nadzieję, że przyszłoroczny festyn będzie równie udany - podsumowuje przewodniczący Karol Stefaniak.

MiS