Sympatycy piłki nożnej, mieli dziś okazję zobaczyć pierwszy w historii Gostynia mecz derbowy, pomiędzy UKS Kania Gostyń, a MKS Szewa Gostyń. Sparingowe spotkanie, które odbyło sie na Stadionie Miejskim przy ulicy Sportowej w Gostyniu zakończyło się remisem, jednak było bardzo dobrym widowiskiem

Grająca w A-klasie gostyńska Kania rozegrała sparing z notowana wyżej Szewą Gostyń. Mimo że mecz miał charakter przygotowujący do przyszłego sezonu, zawodnicy obu drużyn stworzyli ciekawe widowisko zapewniając skromnie zgromadzonym kibicom sporo emocji.

Pierwsza połowa prowadzona była w szybkim tempie. Na ofensywne akcje Kani, Szewa odpowiadała groźnymi kontratakami. Jednak to drużyna UKS-u, pierwsza strzeliła bramkę i do przerwy prowadziła 1:0. Strzelcem bramki dla Kani Gostyń był Bartosz Krajka.

Po zmianie stron zawodnicy Szewy bardziej zdecydowanie ruszyli do ataku , co przyniosło pozytywny skutek. W polu karnym faulowany został Remigiusz Jerszyński i sędzia podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł , młodu bramkarz Szewy Mateusz Dziubałka, który dokładnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza UKS-u. Mimo licznych sytuacji żadnej z drużyn nie udało się już strzelić gola. W obu zespołach brakowało skuteczności.

Pierwsze w historii Gostynia derby zakończyły się remisem, ale mogły się podobać. Obie drużyny zaprezentowały się z dobrej strony i pokazały, że są przygotowane do zbliżającego się sezonu. Kibice mają nadzieje, że w przyszłości drużyny z Gostynia, zmierzą się wspólnie w walce o ligowe punkty.

Teks/foto: TeJot