Ciekawe kogo wskaże policja jako winnego, bo to trudna sprawa. Widziałem ten wypadek, bo jechałem z Ponieca. Nieźle, aż dzi, że tylko tak się stało

Łoj to na Brzyziu bydum tero godac z tydzyń. Wydarzynie na skale całyj wiochy

Tak na Brzyziu, a jak była wsichura to żeście w Gostyniu miesiąc przeżywali bo wam lipki poprzewracało

Jeden leciał za szybko i chciał minąć elkę, drugi o sekundę za późno włączył migacz i zaczął skręcać, nie patrząc, że duży go wyprzedza, a duży nie mógł już wychamować, ot i cała historia.

Naucz się pięknie wyrażać w naszym pięknym, polskim języku- mean.

Proponuje poczytać kodeks drogowy odświeżyć pojęcia mijanie i wyprzedzanie bo według mnie ?TIR? wykonywał manewr wyprzedzania.

Marsik ma rację, że tak mogło być ale jak mówi powiedzenie ostrożności nigdy nie zawiele wystarczyło zachować więcej ostrożnośi przez kierowcę TIRA bo po co ta wielka L - ka chyba nie dla ozdoby. Droga jest niezbyt szeroka,a po bokach rosną drzewa i wiadomo pospiech.

Tak czy inaczej przejeżdżająć koło L ma się zachować szczegółną ostrozność.Różnica prędkości między ciezarowym a ciągnikiem może byc znaczna.Proponuję zbadać wykresówkę ciężarówki i podejrzewam że speawa się wyjaśni.

było mocne bum

...nigdy nie wiesz, co się dzieje za zakrętem... dobrze, że nikt nie zginął.