Z wielkim smutkiem mieszkańcy gminy Borek Wlkp. przyjęli wiadomość o śmierci Leokadii Wawrzyniak – najstarszej mieszkanki gminy, która odeszła w wieku 101 lat. Jej życie było świadectwem siły pokoleń, które budowały naszą historię w cieniu wielkich wydarzeń XX wieku.
Leokadia Wawrzyniak, z domu Pietrowiak, urodziła się 9 listopada 1923 roku w Czersku, w województwie pomorskim. W młodym wieku przeprowadziła się wraz z rodziną do Wielkopolski, gdzie w miejscowości Poręba rozpoczęła nowy rozdział życia. Młodość Pani Leokadii przypadła na czas II wojny światowej – już jako szesnastoletnia dziewczyna pracowała w niemieckim gospodarstwie, mierząc się z trudami, które dziś trudno sobie wyobrazić.
W 1947 roku wyszła za mąż za Józefa Wawrzyniaka i zamieszkała w jego rodzinnym domu. Wspólnie wychowali troje dzieci – dwie córki i syna. Po śmierci męża w 2005 roku pozostała w domu, który znała najlepiej – wśród wspomnień, fotografii i codziennych rytuałów. Mimo trudnych chwil nie traciła pogody ducha. To właśnie w rodzinnym cieple znajdowała siłę. Była kochającą mamą, babcią pięciorga wnucząt i prababcią siedmiorga prawnucząt – to dla nich była źródłem spokoju, mądrości i życiowego doświadczenia.
Jeszcze kilka miesięcy temu, w listopadzie 2024 roku, świętowała swoje 101. urodziny. Z tej okazji odwiedziły ją władze gminy Borek Wlkp., składając gratulacje, życzenia zdrowia oraz wyrazy podziwu dla jej długowieczności. Towarzyszyła jej wówczas najbliższa rodzina, wspólnie świętując przy urodzinowym torcie i wzruszającym toaście za zdrowie Jubilatki. Był to dzień pełen ciepła, uśmiechu i rodzinnych wspomnień.
Leokadia Wawrzyniak zmarła 1 kwietnia 2025 roku. Msza Święta pogrzebowa zostanie odprawiona w sobotę, 5 kwietnia o godzinie 13:00 w kościele pw. Matki Bożej Pocieszenia na Zdzieżu w Borku Wlkp. Po nabożeństwie urna z prochami zostanie złożona do grobu na cmentarzu parafialnym w Borku Wlkp.
Odeszła osoba wyjątkowa – cicha bohaterka codzienności, kobieta, która przez ponad wiek trwania była świadkiem przemian świata i jednocześnie ostoją rodzinnego ciepła. Takie postaci pozostają w pamięci nie tylko bliskich, ale i całej lokalnej społeczności.
Redakcja Gostyn24 składa Rodzinie Pani Leokadii najszczersze wyrazy współczucia.
[ZT]77962[/ZT]
[ZT]77194[/ZT]
[ZT]76415[/ZT]
[ALERT]1743577725951[/ALERT]
Chwile grozy na zakręcie w rejonie krzyża. Dwa volkswag
A może przestać wariować!!
Zibi
18:27, 2025-07-03
Nie szczypał się w język. Do tego garść wykrzykników...
przywozili emigrantow za pieniadze bo niemial kto pracowac ...bylo maslo po10 zl bedzyna po 8 zlk teraz emigraci co bedzie nastepne oni wszczepili im kowit ...TUSK..
mieszkaniec
18:22, 2025-07-03
Nie szczypał się w język. Do tego garść wykrzykników...
A czy ta "czytelniczka" przypadkiem nie ma coś z głową. Prawdopodobnie Pani ma brak zajecia lub zaćmienie w tej swojej Makówie. Skoro obserwuje profil radnego Łapawa pewnie ma go nawet w znajomych aby śledzić regularnie i podpier*alać do mediów jak taki konfident. Żenada druga Pani. Na kasę do marketu może się odechce głupot.
Do redakcji
18:18, 2025-07-03
Chwile grozy na zakręcie w rejonie krzyża. Dwa volkswag
Jak to co się stało ? Ten zakręt od wewnętrznej ma wieczne zapadlisko i każdy tam jedzie po szerokiej. Tym razem się nie udało. Może wielki czas coś z tym zrobić.
Okoliczny mieszkanie
17:39, 2025-07-03
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz