Od stycznia do maja br. było o prawie 19% więcej zamachów samobójczych niż rok temu. W stosunku do wyniku sprzed dwóch lat nastąpił wzrost o ponad 16%. Zwiększyła się też liczba samych prób spowodowanych nagłą utratą źródła utrzymania. Przyrost wyniósł przeszło 106% w porównaniu do 2019 r. i 32% w zestawieniu z ub.r. Natomiast nieznacznie spadł odsetek ataków na własne życie zakończonych zgonem. W pierwszych pięciu miesiącach 2019 r. było ich przeszło 43%. Rok później odnotowano ponad 42% takich przypadków, a ostatnio – blisko 39%.
Dane KGP pokazują, że w pierwszych pięciu miesiącach br. było prawie 5,7 tys. zamachów samobójczych (kobiety – blisko 1,7 tysięcy, mężczyźni – niespełna 4 tys.). To więcej niż w analogicznym okresie ub.r. – 4,8 tys. (kobiety – 1,3 tysięcy, mężczyźni – 3,5 tys.). Tegoroczny wynik jest też większy niż zaobserwowany dwa lata w tym samym okresie – 4,9 tys. (kobiety – 1,3 tysięcy, mężczyźni – 3,6 tys.).
– Pandemia oprócz tego, że sama w sobie może napawać lękiem, dodatkowo spotęgowała wszystkie dotychczasowe problemy ludzi. Tym samym podniosła wyżej wymienione wskaźniki – mówi psycholog Michał Murgrabia, założyciel i prezes platformy ePsycholodzy.pl.
Z policyjnych statystyk dodatkowo wynika, że w analizowanym okresie tego roku 2,2 tys. zamachów samobójczych zakończyło się śmiercią (w ciągu pięciu miesięcy ub.r. – ponad 2 tysiące, a dwa lata temu – przeszło 2,1 tys.). Jednak biorąc pod uwagę dane dotyczące prób w poszczególnych okresach, widać, że nieznacznie spadł odsetek zgonów (ostatnio – 38,9%, rok temu – 42,5%, w 2019 r. – 43,4%).
– Osoby dokonujące prób samobójczych często mają do tego mieszane uczucia. Tragicznym tego następstwem jest to, że część z nich odbiera sobie życie, choć tego właściwie nie chce. Ludzie, którzy z całą stanowczością pragną śmierci, najczęściej nie ostrzegają otoczenia lub wysyłają mało takich sygnałów – tłumaczy Michał Murgrabia.
Od stycznia do maja br. najwięcej zamachów samobójczych dotyczyło osób w wieku 19-24 lata (653). Na ten czyn często decydowali się też Polacy mający 35-39 lat (614) oraz 30-34 lata (601). W analogicznym okresie ub.r. wyglądało to inaczej, tj. 35-39 lat (535), 30-34 lata (512), 25-29 lat (504), a następnie – 19-24 lata (501). Natomiast dwa lata temu statystyki przedstawiały się następująco – 30-34 lata (564), 35-39 lat (536) i 19-24 lata (527).
– Z obecnymi problemami najtrudniej radzą sobie tzw. młodzi dorośli, którzy w czasie pandemii nierzadko próbowali rozpocząć swoją pierwszą pracę, ale mieli z tym kłopot. W nietypowych warunkach zaczynali studia i przeprowadzali się. Do tego nie mogli się spotykać ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi. A to właśnie oni najbardziej potrzebują wsparcia i fizycznego kontaktu z bliskimi – komentuje psycholog Anna Morawska-Borowiec, prezes Fundacji „Twarze depresji”.
W każdym z analizowanych okresów najmniej prób samobójczych dotyczyło dzieci w wieku 7-12 lat. W tym roku najmłodsi podjęli 24 takie próby. Poprzednio było ich 8, a dwa lata temu – 18. Jak stwierdza Michał Murgrabia, pandemia zdecydowanie negatywnie wpłynęła na kondycję psychiczną dzieci. Największe ryzyko popełnienia samobójstwa występuje wśród tych, które doświadczyły śmierci rodzica lub były wykorzystywane seksualnie.
– Kiedy dzieci uczą się stacjonarnie, łatwiej jest zauważyć, że dzieje się z nimi coś złego. Zdarza się, że uczniowie są wysyłani przez nauczycieli na rozmowy ze szkolnymi psychologami. W bezpiecznych warunkach mogą się zwierzyć ze swoich problemów i uzyskać realną pomoc – zaznacza Morawska-Borowiec.
W dużej części zamachów powód nie został ustalony (2,2 tys. z 5,7 tys. przypadków w tym roku, prawie 2 tys. z 4,8 tys. – rok temu, ponad 2 tys. z 4,9 tys. – dwa lata temu). Większość ekspertów zgadza się z tym, że w ogóle faktyczna liczba samobójstw może być nawet kilka razy większa niż się notuje, co podkreśla psycholog Michał Murgrabia. I dodaje, że wiele z takich zdarzeń może mieć przypisywane inne przyczyny.
– Wiele osób, zanim zdecyduje się na popełnienie samobójstwa, wcześniej mówi innym o swoich problemach. Niestety ich komunikaty bywają zagłuszane przez otoczenie, które np. nie dopuszcza możliwości zachorowania na depresję w swojej rodzinie. Ta choroba nie jest oczywiście jedynym, ale pozostaje bardzo częstym i ukrytym powodem ww. zamachów – alarmuje prezes Fundacji „Twarze depresji”.
Wśród ustalonych przyczyn samobójstw najczęściej wymienia się chorobę psychiczną lub zaburzenia psychiczne (ostatnio – 1,5 tysięcy, rok temu – 1,2 tysiące, dwa lata temu – ponad 1 tys.). Na drugim miejscu wskazuje się zawód miłosny (odpowiednio – 572, 478 i 472 przypadki), a na trzecim – nieporozumienie rodzinne bądź przemoc w rodzinie (554, 445 i 533).
– Próby samobójcze najczęściej podejmowane są w związku z sytuacjami stresowymi, w tym wynikającymi z nieporozumień międzyludzkich. Najwyższym czynnikiem ryzyka są jednak ciężkie i nawracające zaburzenia nastroju – zwraca uwagę ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.
W pierwszych pięciu miesiącach br. w 70 przypadkach powodem próby samobójczej była nagła utrata źródła utrzymania. To ponad dwa razy więcej niż w 2019 roku (34 przypadki) i więcej niż w ubiegłym roku (53).
– Nagła utrata źródła dochodu to bez wątpienia bardzo stresująca sytuacja, często negatywnie wpływająca na poczucie własnej wartości. Niepewność związana z lockdownem, frustracja wynikająca z nieudanych prób rozwiązania problemów i brak nadziei na przyszłość może popychać do dramatu – zauważa prezes Murgrabia.
Ponadto policyjne dane wskazują, że najczęściej wybieranym miejscem zamachu samobójczego jest dom lub mieszkanie. W pierwszych pięciu miesiącach br. tak było w 3,5 tys. przypadków, roku temu – w 2,7 tysiącach, a dwa lata temu – 2.8 tys.
– Miejsce najczęściej jest powiązane ze sposobem odebrania sobie życia. Częściej próby samobójcze są dokonywane poprzez zażycie leków lub powieszenie się niż np. w wyniku rzucenia się pod pociąg – wyjaśnia Michał Murgrabia.
Według danych KGP do zamachów samobójczych najczęściej dochodzi w poniedziałki (br. – 898, 2020 rok – 728, 2019 rok – 756). Dalej w tegorocznych statystykach jest niedziela (849). Najrzadziej wybieranym dniem jest środa (744).
22-latka z Grabonoga w kadrze Polski! Gratulujemy!
Z Grabonogu..
123
21:09, 2025-10-15
Parkingi na gostyńskim rynku coraz bardziej realne?
Nowy Świat gostyńscy urzędnicy widzieli 30 lat temu??? Zobaczymy, porównamy efekt końcowy. Po części zrobionej od deptaka do poczty, szału nie ma
WOW
20:46, 2025-10-15
Dwa lata temu powstał rząd Donalda Tuska. Jak dziś...
ja chce pis i premiera morawieckiego i uchoćców i covid co wymyslili dla kasy
dd
20:13, 2025-10-15
Koszmar za zamkniętymi drzwiami! Po tym co zrobił...
Bzdura na kółkach skąd penkalska wie że trzeba mieć świadków i medycyna tak samo jeśli ktoś zamorduje nietrzeźwego to policja nawet nie szuka. C o to jest ta medycyna i ta penkalska nauke ma od tego świętego z łowki. Co ta policja w Gostyniu spadnie łancuch z roweru koło pko i się zatrzymuja z problemem i czy są z tego protokoły . Po prostu czy ta chołota patologia i bydło skorumpowane ma ze wszyskich zdażeń i wypowiedzi protokoły wysłałbym do instytutu psychiatri w warszawie. Bo to co ta hołata wypowiada bez protokołów jest nienormalne co te z jerki będzie robił tak jak jego tatuś niech zrobi protokól co zamierza.
Penkalska
19:56, 2025-10-15
10 8
Dziwicie się prze taki rząd się wszyscy powieszą
1 1
Nie przez rząd ino szczepionki
10 2
Ludzie gdzieś mają wydumana na wyrost pandemie, to komornicy ruszyli do roboty i przejmują dorobek niekiedy kilku pokoleń.
4 10
Broniarz: Niezaszczepione osoby powinny być odsunięte od funkcjonowania w szkole
3 4
kretyn
0 0
Wręcz przeciwnie i zastanawiam się nad napisaniem oświadczenia, że nie przeszkadzają mi niezaszczepieni nauczyciele. Bądź co bądź mają szersze horyzonty myślowe od ty zaszczepionych.
3 2
Broniarz ze związku nauczycielstwa tak powiedział, że niezaszczepione osoby powinny być odsunięte od pracy w szkolnictwie, a Broniarz jest z Lewicy.
6 1
Ludzie tracą pracę, firmy biednieją lub padają, a prezydent Duda daje urzędnikom (ministrom, premierowi, marszałkom itd ) podwyżki 50 - 60 %. To skandal, wstyd i hańba.
1 0
Pełnomocnik PiS powiatu gostyńskiego to Piotr Kogut. Jemu to powiedzieć możesz. Przekaże posłowi negatywne stanowisko od Twojej osoby :)
2 2
Mi tak dobrze jak za PiS się nigdy nie żyło ;) Burmistrza wspaniałego mamy, Kulak zapewnił nam dobrobyt w naszym kochanym mieście.
1 1
Jak się okazuje to wszyscy zastrzepiency
0 0
Banda idiotów z tych pisowców a prezydent do kwadratu zamiast pomagać firmom służbie zdrowia to sobie rozdawajom i sponsorują patologie brawo ja tam wieze we wuja Władka poządek by z nimi zrobił