Pracownicy budżetówki "jeszcze w tym roku" mają otrzymać podwyżki. Porozumienie w tej sprawie jest już wypracowane, a podpisać je mają prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki i przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda.
O podpisaniu porozumienia informuje Rzecznik Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski.
- Jeszcze w tym roku będą środki, które zostaną przeznaczone na podwyżki w budżetówce – zapewniał.
Skala podwyżek nie jest jednak znana. Nieoficjalnie mówi się, że pracownicy budżetówki będą mogli liczyć na podwyżkę w wysokości 8 procent.
Jak wskazywał, załącznikiem do porozumienia są projekty ustaw i rozporządzeń.
Kiedy pracownicy sfery budżetowej mogą liczyć na podniesienie pensji? Tego jednak nie wiadomo.
- Trudno jednoznacznie stwierdzić, od kiedy np. obowiązywać będą podwyżki, bo zależy to od prac Sejmu nad tymi dokumentami - dodawał rzecznik.
Jak mówił, związkowcy rozmawiali z rządem w sumie na temat ośmiu zagadnień. Wśród nich były m.in. przedsiębiorstwa energochłonne, polityka energetyczna kraju, a także dodatkowe pieniądze dla pracowników domów pomocy społecznej.
Rozmawiano również o wygaszaniu emerytur pomostowych, a także o kwestii emerytur stażowych.
Ten ostatni temat, jak wskazywał Lewandowski, jest "wciąż nierozstrzygnięty" i "najbardziej niedogadany".
Groził matce śmiercią. Niedawno wyszedł z więzienia...
To alkohol,używki i złe towarzystwo robi z ludzi potworów. Mózg wypalony. Takich typów powinno skazywać się na pracę w kamieniołomach.
Zenek
21:01, 2025-11-10
Setki tysięcy osób pójdą na szkolenie. To największa...
Razem z synem premiera pójdą na front? Nie wszystko to będzie prawdą.
hehe
20:31, 2025-11-10
Niektóre ceny zwalają z nóg. Sprawdziliśmy, ile...
Polecam,najlepsze kolejowa piekarnia po pepco
Polecam
19:59, 2025-11-10
Moralność po gostyńsku. Ta kobieta rozbiła już niejedną
Chce mi się śmiać z sąsiadki poprosty nie wieżę, wstyd .ale wiedział kogo brał .kiedyś była szrekiem
Os Górna
19:14, 2025-11-10
1 0
Nauczyciele mają dostać zapomogi w wysokości 900 zł. Czyli rozumiem, ze rząd przyznaje, ze są na dnie finansowym i trzeba ich wspomagać jak emerytów. Wreszcie przyznali na jakim dnie jest oświata i jej pracownicy. Nauczyciel po 5 letnich studiach zarabia najniższą krajową.Wygląda to jak chęć kupienia kolejnej grupy wyborczej.