Senator Wojciech Ziemniak należy do konserwatywnego skrzydła w PO. Jego zdaniem, trzeba wrócić do kompromisu aborcyjnego sprzed niemal 30 la

Kilka dni temu Platforma Obywatelska przedstawiła swoje stanowisko w sprawie prawa aborcyjnego. Dopuszcza ono możliwość przerywania ciąży do 12. tygodnia życia płodu pod warunkiem, że kobieta wcześniej spotka się z lekarzem i psychologiem. Nie wszyscy członkowie PO popierają takie rozwiązanie. Jednym z jego przeciwników jest leszczyński senator Wojciech Ziemniak. Czy w związku z tym opuści szeregi swojej partii?

Stanowisko PO dotyczące aborcji zostało wypracowane przez kobiety. Pracami zespołu kierowała wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. Platforma chce powrotu do kompromisu aborcyjnego sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej z roku 2020. A więc domaga się możliwości terminacji ciąży z trzech przesłanek: ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, zagrożenia życia matki i jeśli ciąża jest następstwem gwałtu. Dodatkowo PO proponuje czwartą możliwość - usunięcie ciąży do 12. tygodnia, ale pod pewnymi warunkami - z powodu trudnej sytuacji życiowej matki, czy zagrożenia jej zdrowia psychicznego. 

Taki projekt ustawy PO złoży w sejmie. Borys Budka, szef Platformy zapowiada jednak, że w głosowaniu nie będzie dyscypliny klubowej, że każda parlamentarzystka i każdy parlamentarzysta PO może zdecydować zgodnie z własnym sumieniem. 

Senator Wojciech Ziemniak należy do konserwatywnego skrzydła w PO. Jego zdaniem, trzeba wrócić do kompromisu aborcyjnego sprzed niemal 30 lat i na nowo wprowadzić go w życie. Senator nie zgadza się na proponowaną przez PO możliwość dopuszczania terminacji ciąży do 12. tygodnia życia płodu.

- Jestem w gronie 20 koleżanek i kolegów z Platformy Obywatelskiej, którzy podpisali sprzeciw wobec tego stanowiska partii - mówi senator.

Mimo to Wojciech Ziemniak nie zamierza opuszczać PO. Pozostaje w macierzystej partii, której członkiem jest od kilkunastu lat.